Podczas gdy wschodnia część Stanów Zjednoczonych zmaga się ze skutkami huraganu Helena, Arizona stoi w obliczu innego, długotrwałego kryzysu – narastającej suszy, której efekty dotykają każdej sfery życia. W ostatnich miesiącach stan odnotował rekordowo wysokie temperatury. W połowie września ponad 80 proc. stanu znajdowało się w stanie dotkliwej lub ekstremalnej suszy, co podkreśla długoterminowy deficyt opadów i rosnące zagrożenie dla ludzi i ekosystemów wodnych.
Klimat zmienia opady i temperatury
Zmieniające się wzorce klimatyczne w Arizonie wykazują wyraźne i niepokojące tendencje. Średnia temperatura w stanie wzrosła o 2°C w ciągu ostatnich 30 lat, co znacząco przyczyniło się do intensyfikacji suszy. W 2024 r. ilość opadów spadła poniżej 50 proc. normy klimatycznej, co jeszcze bardziej pogłębiło kryzys wodny. O ile latem brak deszczu jest stosunkowo powszechny, to zima, która powinna przynosić opady śniegu w regionach górskich, stała się bardziej sucha. Mniejsza ilość śniegu przekłada się na ograniczone zasoby wody topniejącej, które są kluczowe dla zaopatrzenia w miesiącach letnich. Dotyczy to również poziomu wód gruntowych oraz dużych zbiorników, takich jak Jezioro Mead, które obecnie znajduje się blisko historycznych minimów.
Ekosystemy pod presją
Zmniejszona dostępność wody i wyższe temperatury mają bezpośredni wpływ na lokalne ekosystemy. Jak podkreślono w raporcie Arizona State Climate Office, wzrost parowania i brak naturalnych opadów powodują wysychanie rzek i strumieni, co wpływa negatywnie na bioróżnorodność regionu. Ekosystemy wodne, w tym siedliska wielu endemicznych gatunków, są szczególnie zagrożone. Co więcej, susza sprzyja powstawaniu ekstremalnych pożarów. Lasy w północnej i centralnej części stanu stały się na nie bardziej podatne ze względu nagromadzenie łatwopalnej biomasy. W 2023 r. liczba pożarów lasów wzrosła o 15 proc. w porównaniu do średniej z ostatnich dziesięciu lat.
Kryzys gospodarczy i społeczny
Długotrwała susza ma również poważne konsekwencje dla gospodarki stanu. Arizona, będąca jednym z największych producentów bawełny i lucerny w Stanach Zjednoczonych, zmaga się obecnie z gwałtownym spadkiem plonów. Brak wody zmusza rolników do inwestowania w kosztowne technologie oszczędzające wodę co zwiększa koszty produkcji. Te dodatkowe wydatki odbijają się na cenach produktów rolnych, a co z kolei wpływa na koszty życia mieszkańców stanu.
Walka o wodę w Phoenix
Phoenix, stolica stanu, znajduje się w epicentrum walki z suszą. W miarę jak populacja miasta rośnie, wzrasta również zapotrzebowanie na wodę, co stawia władze lokalne przed poważnym wyzwaniem. Miasto zaopatruje się w wodę z kilku źródeł, w tym wód podziemnych oraz rzeki Kolorado, która jednak od kilku lat zmaga się z niskimi stanami wody. Phoenix inwestuje zatem w technologie oszczędzające wodę oraz modernizację infrastruktury wodociągowej.
Jak podaje Phoenix Water Services Department, miasto wprowadziło liczne restrykcje i programy oszczędzania wody, aby walczyć z narastającym kryzysem. Zainicjowano kampanie edukacyjne, które mają na celu zwiększenie świadomości mieszkańców na temat oszczędzania wody, zwłaszcza w codziennym życiu. Ograniczenia dotyczą także przedsiębiorców, od których wymaga się, aby co najmniej 30 proc. zużywanej wody było odzyskiwane.
Polityka wodna w centrum uwagi
Narastający kryzys wodny wywiera coraz większy wpływ na debatę publiczną w Arizonie, a polityka zarządzania zasobami wodnymi staje się jednym z głównych tematów nadchodzących wyborów. Rolnicy i przedsiębiorcy wzywają do bardziej zdecydowanych działań, w tym wprowadzenia surowszych regulacji dotyczących ochrony wód podziemnych i długoterminowych planów zarządzania zasobami. Badania opinii publicznej wskazują, że zdecydowana większość wyborców uznaje ochronę zasobów wodnych za priorytet, jednak tylko nieliczni wierzą, że obecna polityka jest wystarczająca.
