Arystoteles jako biolog, nie tylko morski

Arystoteles

Darwin wysoko cenił Arystotelesa jako przyrodnika. W często cytowanym liście tłumaczył: Linneusz i Cuvuer byli dla mnie dwoma bóstwami, chociaż na zupełnie odmienny sposób. Lecz oni sami byli ledwie tylko uczniami w porównaniu ze starym Arystotelesem. Również takie umysły jak Cuvier, Geoffroy Saint-Hillaire, Agassiz, John Herschel, a z bliższych nam dziejopisów nauk ścisłych Gomperz, d’Arcy Thompson, David Ross czy Thomas Kuhn chwalili go jako twórcę biologii.

Zaczątki nauk o życiu istniały rzecz jasna wcześniej, w postaci empirycznej wiedzy ludowej i kodyfikowanych przez Hipokratesa pierwocin medycyny. Jednak dopiero Stagiryta uczynił z zagadnień biologicznych samodzielną naukę. To on zapoczątkował anatomię, fizjologię czy ekologię zwierząt. Swoim wysiłkiem rozwinął te działy do poziomu, który obowiązywał przez długie wieki. Jego ulubiony uczeń i następca Teofrast z Eresos stworzy podwaliny dzisiejszej botaniki [5, 6, 8, 10, 11, 12].

Żywe skarby mórz w pismach Stagiryty

Nawet współczesnym biologom trudno zachować obojętność na pasję, z jaką Stagiryta obrazuje życie Morza Śródziemnego. Każdy znajdzie dla siebie coś fajnego! Zwolennikom twardego stąpania po ziemi, statystyki oraz metod matematycznych w biologii spodobają się arystotelejskie diagramy oraz rozbudowane niczym macierze zestawienia rozmaitych rodzajow mleka czy podpuszczki. Dla miłośników bardziej epickiej ekologii terenowej czarujące są opisy zachowań rozmaitych morskich stworów, np. głowonogów; kiedy ukłuje się samicę mątwy trójzębem, samiec czeka, by jej pomóc, ale kiedy to samiec jest ukłuty, samica ucieka. Taki sam entuzjazm przenika opisy rodzicielskiej czułości delfinów, co pierwszą w świecie charakterystykę budowy i działania aparatu żującego jeżowców. Ten ostatni do dziś zwany jest na cześć autora Zoologii oraz O rodzeniu się zwierząt – latarnią Arystotelesa [1, 2, 8, 12].

Historyków nauki uderza ponadczasowość i trafność mnóstwa obserwacji oraz wniosków zoologicznych, zwłaszcza na tle mielizn arystotelejskiej fizyki oraz jej negatywnej roli w dalszym rozwoju dynamiki i astronomii. Ten kontrast sprawił, że Kuhn sformułował podstawy swojego systemu rewolucji naukowych. Wyszedł z założenia, że fizyka i chemia Stagiryty nie były takie złe. Po prostu ujmował on szerzej zjawisko ruchu. Dla nas i dla pokoleń historyków nauki ruch to wyłącznie zmiana położenia w czasie. Dla Arystotelesa jednak ruch to synonim zmiany, każdej zmiany, od starzenia się człowieka, przez kwaśnienie wina, po wschody i zachody Słońca. Rozróżnił przecież – i to w nazwach traktatów – szeroko ujmowany ruch zwierząt od ich poruszania się przestrzennego, czyli ruchów w węższym, bliższym naszej terminologii, znaczeniu! [1, 2, 7, 8, 9]

Dowodem uznania dla filozofa jako biologa morza było nazwanie po łacinie kormorana czubatego Gulosus aristotelis [6].

Systematyka Arystotelesa: zdrowy rozsądek na turbo doładowaniu

Arystotelejska klasyfikacja zwierząt wciąż spotyka się z uznaniem. W XIX w. uważano, że Stagiryta bezwiednie doszedł niemal do odkrycia zasad klasyfikacji naturalnej. Wprowadzone przezeń podziały na:

  • krwiste-bezkrwiste (współcześnie kręgowce i bęzkregowce);
  • żyworodne-jajorodne;
  • kopytnych na parzysto- i nieparzystokopytne;
  • owadów na uskrzydlone i bezskrzydłe

po pewnych zmianach utrzymały się do dziś, przynajmniej na użytek studiującej młodzieży. Dostrzeżenie w tamtych czasach podobieństwa waleni do ssaków lądowych i fok robi wrażenie. Podobnie jak zachwyty nad głowonogami, jakim my dopiero dziś chcemy przyznać część praw kręgowców. Jego hipoteza o fundamentalnym podobieństwie krwi kręgowców do nie-czerwonych płynów ustrojowych bezkręgowców, jako spełniających tę samą rolę w organizmie, też okazała się zadziwiająco trafna [5, 8, 11, 12].

Ważnym osiągnięciem taksonomii Arystotelesa był podział na rodzaje i gatunki. Terminy genos (rodzaj) i eidos (gatunek) doczekały się bogatych komentarzy. Warto podkreślić, iż jeszcze Karol Linneusz, twórca nowoczesnej klasyfikacji i dwuczłonowego nazewnictwa, stosował terminy genos i eidos w niemal identyczny sposób jak Stagiryta. Z drugiej strony krytycy arystotelizmu mieli używanie na wieloznaczności arystotelejskiego eidos, raz oznaczającego formę, a innym razem gatunek [3, 5, 8, 12].

Poszczególne gatunki zaliczane do tego samego rodzaju różniły się według niego wyłącznie nadwyżką lub niedostatkiem pewnej właściwości, np.: chropowatością/gładkością skóry, dłuższymi/krótszymi płetwami czy twardością/miękkością pancerza. Podobieństwa między odmiennymi rodzajami zwierząt opierał Stagiryta na analogiach między funkcjami ich charakterystycznych narządów. Taką analogię dostrzegł między łuskami ryb a pierzem ptaków, gdyż pełnią w ogólnym znaczeniu te same funkcje: okrywają, maskują i zdobią. Arystoteles, inaczej niż jego nauczyciel Platon oraz kapłani starożytnego Wschodu, nie opierał różnic rodzajowych ani gatunkowych na środowisku (wodne-lądowe), zachowaniach i użyteczności dla człowieka (dzikie-udomowione) ani czystości rytualnej (czyste-nieczyste) [1, 2, 3, 5, 8, 11, 12].

Łyżka dziegciu w beczce miodu

Po omówieniu zalet systemu Arystotelesa przejdźmy do braków. Siwek za ważną słabość zoologii Stagiryty uważał brak szerszych, ogólniejszych jednostek klasyfikacyjnych: rodzin, rzędów i klas (gromad). Drugim, wielkim minusem jego biologii miało być częste posługiwanie się terminologią ludową, fachową, tubylczą. Dziś część przyrodników uznałaby to za zaletę – prof. Dzik zachęca do przyjmowania nazw lokalnych. Stagiryta umiał i lubił wymyślać nowe terminy filozoficzne oraz techniczne, jak choćby entelechię w rozprawie O duszy.

Tymczasem na polu nauk przyrodniczych wolał sprawdzone terminy rybaków i rolników, myśliwych i rzeźników. W tamtych czasach ułatwiało to szeroką recepcję jego prac wśród ludzi różnych zawodów i języków. Potem jednak stało się koszmarem tłumaczy. Tak wielki poliglota i erudyta jak Siwek, który przekładał grecki tekst na łacinę, nie tylko na polski, musiał korzystać z konsultacji zawodowych faunistów, zwłaszcza zapomnianego dziś badacza wijów Cezarego Dziadosza. Na usprawiedliwienie tłumaczy dodajmy, że terminologia faunistyczna do dziś jest koszmarem nieprzyrodników. Jeszcze trudniej przekłada się nazwy roślin i zwierząt z Biblii [4, 5, 6, 8, 11, 12].

Stałość i zmienność gatunków

Drabina jestestw (łańcuch bytów) Stagiryty do dziś budzi kontrowersje historyków biologii i filozofów. Obecność ogniw pośrednich między niepodobnymi zdawałoby się rodzajami, nawet między roślinami a zwierzętami (gąbki, ukwiały), sprawia, że część badaczy widzi tu możliwość przekształcania się jednych gatunków w drugie. Tak musiał traktować ją Darwin i jego zwolennicy. Tym niemniej – według Siwka – nie powinno się pojmować tego łańcucha bytów w sensie ewolucyjnym, transformistycznym, skoro zdaniem Stargiryty z gatunku A nigdy nie powstanie gatunek B. Wszystkie bowiem są wieczne a niezmienne. Znajdować pewną, racjonalną wiedzę na drodze empirycznej, czyli obserwacji żywych organizmów i eksperymentach na nich – to arystotelizm, a potem m.in. darwinizm i neodarwinizm [1, 2, 5, 6, 11].

Darwina w starym Arystotelesie, tak przecież nielubianym w epoce Oświecenia prekursorze mroków średniowiecza (geocentryzmu; fizyki i lecznictwa opartych o teorię czterech żywiołow panujących w świecie podksiężycowym; werbalizmu i zbędnego mnożenia bytów, jakie potem trzeba było wycinać brzytwą Ockhama), a do tego nudziarzu, pociągały również:

  • zapał do klasyfikowania organizmów;
  • teleologiczne podejście do zwierząt, szczególnie charakteryzowanie ich narządów pod kątem budowy i funkcji, celowość budowy poszczególnych narządów.

Stagirycie zawdzięczamy nie tylko:

  • mnóstwo wcześniej nieznanych pojęć, powszechnie używanych do dziś jak: forma, materia, energia, potencjał;
  • nowe ujęcie duszy jako formy i organizatora ciała organicznego, do czego wróci Crick z DNA jako duszą w Zadziwiającej hipotezie;
  • szczegółowe opracowanie logiki oraz psychologii;
  • rozważania o przyczynowości, zwłaszcza wyodrębnienie czterech przyczyn: formalnej, materialnej, sprawczej i celowej;

lecz również fundamenty biologii morza oraz limnologii [1, 2, 3, 10, 11].


Zdj. główne: MPF – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=284797

W artykule korzystałem m.in. z:

  1. Arystoteles (2003a). Dzieła wszystkie, tom 3. O duszy. Krótkie rozprawy psychologiczo-biologiczne. Zoologia. O częściach zwierząt. Przekład, wstępy i komentarze P. Siwek. Wyd. Naukowe PWN, W-wa.
  2. Arystoteles (2003b). Dzieła wszystkie, tom 4. O ruchu zwierząt. O poruszaniu się przestrzennym zwierząt. O rodzeniu się zwierząt. …O Melissosie, Ksenofanesie i Gorgiaszu. Przekład, wstępy i komentarze A. Paciorek, L. Regner i P. Siwek. Wyd. Naukowe PWN, W-wa.
  3. Balme D. (1962). ΓΕΝΟΣ and ΕΙΔΟΣ in Aristotle’s Biology. The Classical Quarterly, 12(1), 81-98.
  4. Dzik J. (2015). Zoologia. Różnorodność i pokrewieństwa zwierząt. Wyd. UW, W-wa.
  5. Grene M. (1972). Aristotle and modern biology. Journal of the History of Ideas, 33(3), 395-424.
  6. Huxley R. (red.) (2007). Wielcy przyrodnicy. Od Arystotelesa do Darwina. Wyd. Naukowe PWN, W-wa.
  7. Kuhn T. (2003). Droga po strukturze. Eseje filozoficzne z lat 1970-1993 i wywiad-rzeka z autorem słynnej „Struktury rewolucji naukowych”. Wyd. Sic! W-wa.
  8. Lennox J. (2006). Aristotle’s biology https://plato.stanford.edu/ENTRIES/aristotle-biology/
  9. Russo L. (2005) Zapomniana rewolucja. Grecka myśl naukowa a nauka nowoczesna. Universitas, Kraków.
  10. Tatarkiewicz W. (1998). Historia filozofii. Tom pierwszy. Filozofia starożytna i średniowieczna. Wyd. Nauk PWN, W-wa.
  11. Torrey H. & Felin F. (1937). Was Aristotle an Evolutionist?. The Quarterly Review of Biology, 12(1), 1-18.
  12. Urbanek A. (2007). Jedno istnieje tylko zwierzę…Myśli przewodnie biologii porównawczej. MiIZ PAN, W-wa.

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z Internetu. Zgadzając się, zgadzasz się na użycie plików cookie zgodnie z naszą polityką plików cookie.

Close Popup
Privacy Settings saved!
Ustawienie prywatności

Kiedy odwiedzasz dowolną witrynę internetową, może ona przechowywać lub pobierać informacje w Twojej przeglądarce, głównie w formie plików cookie. Tutaj możesz kontrolować swoje osobiste usługi cookie.

These cookies are necessary for the website to function and cannot be switched off in our systems.

Technical Cookies
In order to use this website we use the following technically required cookies
  • wordpress_test_cookie
  • wordpress_logged_in_
  • wordpress_sec

Cloudflare
For perfomance reasons we use Cloudflare as a CDN network. This saves a cookie "__cfduid" to apply security settings on a per-client basis. This cookie is strictly necessary for Cloudflare's security features and cannot be turned off.
  • __cfduid

Odrzuć
Zapisz
Zaakceptuj
Porozmawiaj ze mną!