W dniu 18 stycznia obchodzimy Światowy Dzień Bałwana i jest to wspaniała okazja, aby stworzyć śnieżnego człowieka z marchewką zamiast nosa. Lepienie bałwanów łączy pokolenia, zapewnia ruch i zabawę na świeżym powietrzu, a także urozmaica krajobraz miejskich i wiejskich podwórek. Oby bałwany wytrwały jak najdłużej, gdyż już w niedzielę, 21 stycznia, celebrować będziemy Światowy Dzień Śniegu z mnóstwem atrakcji organizowanych dla dzieci w całej Europie i poza nią.
Światowy Dzień Bałwana i Światowy Dzień Śniegu – jakie mają znaczenie?
Sceptycy mogą krzywić się na kolejne „wymyślone” dni w kalendarzu, ale zimowa symbolika, zwłaszcza w dobie globalnego ocieplenia, powinna dawać do myślenia. Według historyka Giorgio Vasari sam Michał Anioł na polecenie Piotra Medyceusza w XV w. ulepił we Florencji piękną śnieżną figurę – dzieło, którego nie udało się oczywiście zachować. Dzień Bałwana skłania do refleksji: czy podobny los spotka większą część ziemskiej pokrywy śnieżnej?
Organizowany przez Międzynarodową Federację Narciarską (FIS) Dzień Śniegu, przypadający w trzecią niedzielę stycznia, ma zachęcić dzieci i młodzież do aktywnej rekreacji w zimowych warunkach. Z tej okazji co roku przygotowuje się atrakcje w postaci zniżek, darmowych lekcji i konkursów na stokach narciarskich. Ta globalna inicjatywa promuje sport i zdrowie, ale także wspiera zrównoważony rozwój, uwrażliwiając społeczeństwo na skutki zmiany klimatu, deforestacji i śladu węglowego.
Śnieg a klimat na Ziemi
Niedostatek śniegu na Dzień Bałwana to smutny efekt zbyt ciepłej lub za suchej zimy. Pokrywa śnieżna, która na samej tylko półkuli północnej miała w grudniu 2023 r. 42,47 mln km2, jest jednak nie tylko wynikową, ale i czynnikiem aktywnie wpływającym na klimat. Wiosną, gdy w naszej części świata dni się wydłużają, biała tarcza odbija nawet 80-90 proc. promieniowania słonecznego, chroniąc Ziemię przed przegrzewaniem. Niestety, brudny, zanieczyszczony śnieg jest w tym znacznie mniej efektywny, gdyż jego albedo jest niższe.
Pokrywa śnieżna nie tylko odbija promieniowanie, ale też doskonale izoluje. Już pod 30 cm śniegu gleba i organizmy w niej żyjące są perfekcyjnie chronione przed zmianami zewnętrznej temperatury. Zatrzymywane jest nie tylko ciepło, ale i wilgoć, która w nadchodzącym sezonie letnim umożliwi rozwój bujnej zieleni. Jeśli śniegu jest mało, gleba zamarza, przestaje pochłaniać wodę i tym samym staje się zapowiedzią suszy.
Pokrywa śnieżna jako największy zbiornik retencyjny
Obfite zimowe opady śniegu to nie tylko udany Dzień Bałwana i doskonałe warunki do jeżdżenia na nartach, ale także najlepszy prezent dla naturalnych ekosystemów. Topniejący wraz z nadejściem wiosny śnieg zasila rzeki, jeziora i wody gruntowe, dostarczając wodę roślinności, zwierzętom i ludziom. Dla nas rwące rzeki to nie tylko woda pitna i użytkowa, ale także fantastyczne źródło odnawialnej energii. Jak podaje Międzynarodowa Agencja Energetyczna, hydroelektrownie w 2020 r. dostarczyły aż 17 proc. globalnej produkcji energii – więcej niż energetyka atomowa.
W Dzień Bałwana pomyślmy też o bioróżnorodności
W łagodne zimy człowiek zdejmuje czapkę i zmienia kurtkę na lżejszą, ciesząc się, że przynajmniej ulice są przejezdne. Dla wielu gatunków zwierząt śnieg jest jednak elementem naturalnej równowagi i jego brak bywa dotkliwy. Białe czapy ze swoim wysokim wskaźnikiem izolacyjności zapewniają idealne warunki do hibernacji dla niedźwiedzi czy świstaków, które muszą oszczędzać energię w okresie niedostatku pożywienia. W przypadku innych gatunków opady śniegu regulują proces migracji uważany przez naukowców za konieczny komponent globalnej równowagi ekosystemów. Zwierzęcy nomadzi roznoszą po świecie nasiona, ułatwiają zapylanie, regulują liczebność populacji i wspierają zdrowie łańcuchów pokarmowych.
Niestety, dane z Global Snow Lab, działającego przy Uniwersytecie Rutgers w USA, wskazują, że powierzchnia wiosennej pokrywy śnieżnej na półkuli północnej konsekwentnie maleje. Zmniejsza się również zawartość wody w śniegu oraz jego średnia grubość. Tymczasem to właśnie na półkuli północnej znajduje się 98 proc. sezonowej pokrywy śnieżnej. Jej topnienie wynika nie tylko ze wzrostu średniej temperatury na Ziemi, ale także osadzania się na śniegu pyłów i sadzy.
Jeśli antropogeniczne emisje i zanieczyszczenia powietrza nie ulegną znaczącej redukcji, Światowy Dzień Bałwana czy Światowy Dzień Śniegu pod koniec XXI w. mogą zyskać dość smutny wymiar.