Zagradzanie dostępu do publicznych śródlądowych wód powierzchniowych staje się coraz powszechniejsze. W związku z tym posłowie z sejmowej Komisji ds. Petycji pochylili się nad petycją, w której proponuje się nowelizację prawa wodnego. Petycja wniesiona została przez jedną z organizacji turystycznych i jest odpowiedzią na narastający problem grodzenia dostępu do linii brzegowych jezior.
Obecne normy prawne ds. ograniczania dostępu do linii brzegowej
Wielu zapewne marzy o prywatnej plaży, zaraz pod posiadłością zakupioną nad jeziorem. Jeżeli jednak zakupiłeś takową posiadłość wiedz, że zagrodzenie dostępu do wody jest wykroczeniem. W Polsce obowiązuje prawo do powszechnego korzystania z wód. Jest ono zawarte w ustawie Prawo wodne z 2017 r. i brzmi następująco: Każdemu przysługuje prawo do powszechnego korzystania z publicznych śródlądowych wód powierzchniowych, morskich wód wewnętrznych oraz z wód morza terytorialnego. Powszechne korzystanie z wód służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz amatorskiego połowu ryb (zgodnie z przepisami dotyczącymi wędkarstwa).
W ramach powszechnego korzystania ze środowiska, właściciele działek przyległych do publicznych wód śródlądowych nie mogą grodzić nieruchomości w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegowej. Za linię brzegową uznaje się krawędź brzegu lub linię stałego porostu traw. Nie mogą również zakazywać lub uniemożliwiać przechodzenia przez ten obszar innym mieszkańcom oraz są zobowiązani umożliwić dostęp wody w związku z wykonywaniem robót związanych z utrzymywaniem wód oraz koniecznością ustawienia znaków żeglugowych lub hydrologiczno-meteorologicznych urządzeń pomiarowych.
W razie zaistnienia jakichkolwiek ograniczeń w swobodnym dostępie do wody lub poruszania się po jego brzegu należy powiadomić odpowiednie służby. Ustawa Prawo wodne określa, że każdy, kto popełni wykroczenie, winien jest zapłacić mandat karny. Taka kara może być efektem poprzedzającej kontroli wykonanej przez pracowników Wód Polskich. Wysokość grzywny wynosi do 5 tys. zł. Dokładne informacje na temat regulacji prawnych oraz odwołania do konkretnych artykułów ustaw znaleźć można w jednym z naszych poprzednich artykułów: Dostęp do wód.
Od lat obserwujemy jednak tendencje do niewłaściwego zagospodarowywania brzegów jezior oraz uniemożliwiania dostępu do nich. Kontrola NIK obejmująca okres od 1 stycznia 2019 r. do 30 czerwca 2022 r. przeprowadzona w Ministerstwie Infrastruktury oraz Wodach Polskich: KZGW, pięciu regionalnych zarządach gospodarki wodnej, pięciu zarządach zlewni i pięciu nadzorach wodnych potwierdziła to.
Wielu właścicieli nieruchomości przylegających do linii brzegowej, nie chcąc obecności innych osób na swoim terenie, grodzi dostęp do jeziora, niejednokrotnie obejmując nim znaczne obszary gruntów należących do SP, po czym wznosi na tych gruntach nielegalne urządzenia wodne (pomosty, przystanie itp.). W większości przypadków wiąże się to z przekształcaniem i dewastacją linii brzegowej oraz niszczeniem przybrzeżnej flory i fauny – czytamy w raporcie NIK.
Reakcja branży turystycznej na grodzenie brzegów jezior
W poniedziałek, 26 czerwca 2023 r., w gminie Wijewo odbyła się Ogólnopolska Konferencja Pojezierze Leszczyńskie – wybrane problemy. Tematyką przewodnią wydarzenia była ochrona jezior, a w ramach programu skupiono się również na antropogenicznych czynnikach. To właśnie na tej konferencji organizator, Organizacja Turystyczna Leszno – Region, wyraziła swój sprzeciw wobec narastającego zjawiska odgradzania brzegów wód. Wystosowano w tym celu petycję, którą obecni tam posłowie obiecali poprzeć w sejmie.
Czego dotyczy petycja?
W petycji oczekuje się wprowadzenia nowelizacji ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne. Głównym jej punktem jest zastąpienie wykroczenia, w ramach złamania prawa, karą administracyjną. Taka zmiana spowoduje, że do odpowiedzialności pociągane będą, poza osobami fizycznymi, również osoby prawne, w tym firmy realizujące swoje inwestycje na brzegach jezior. Kara administracyjna byłaby również dotkliwsza, gdyż może wynosić do 30 tys. zł, co może wpłynąć na decyzje właścicieli terenów nadbrzeżnych. Innym atutem nowelizacji jest terminowość. Postępowanie karno-administracyjne jest znacznie szybciej realizowane niż sprawa o wykroczenie, co przy rocznym terminie przedawnienia czynu może mieć spore znaczenie.
Dalsze procedowanie
Biuro Analiz Sejmowych wyraźnie podkreśla wagę problemu. Dnia 25 kwietnia, sejmowa Komisja Petycji przyjęła petycję złożoną przez Organizację Turystyczną Leszno-Region. Następnie zostanie ona przekazana do Ministerstwa Infrastruktury, gdzie będzie dalej rozpatrywana. Będziemy się przyglądać tej sprawie.