Odpowiedniego poziomu nawodnienia potrzebują nie tylko nerki, stawy i skóra. Od bilansu wodnego zależy również sprawność twojego układu sercowo-krwionośnego. To o tyle ważne, że niewydolność sercowa ciągle pozostaje jedną z głównych przyczyn zachorowalności i śmierci na świecie. W ciągu ostatnich 30 lat liczba zgonów z tego powodu zwiększyła się o ponad 60 proc.! Naucz się dbać o swoje serce, pijąc odpowiednie ilości wody – nie za mało, ale i nie za dużo!
Dlaczego sercu potrzebna jest woda
Przypomnijmy, że woda stanowi aż 60 proc. wagi ciała dorosłego człowieka. Dwie trzecie z tej wartości znajduje się w komórkach naszego ciała, a reszta krąży poza nimi, m.in. w naczyniach krwionośnych. Samej krwi mamy w żyłach ok. 5 l, ale ponieważ jest ona nieustannie przepompowywana, aby dostarczać tlen i składniki odżywcze do komórek ciała, szacuje się, że dziennie przez serce przepływa aż 7600 l krwi. Nasza „pompa” kurczy się średnio 72 razy na minutę, a tempo to rośnie wydatnie podczas wysiłku fizycznego.
Prawidłowy poziom nawodnienia jest konieczny, aby układ krążenia mógł działać jak należy. Dotyczy to zarówno pracy samego mięśnia, jak i ilości krwi. Odwodnienie może być skutkiem picia niewystarczającej ilości płynów, ale także udaru cieplnego, nadmiernej potliwości, czy przyjmowania środków moczopędnych. Gdy wody w organizmie brakuje, objętość krwi spada, a serce, chcąc utrzymać prawidłowe ciśnienie, pompuje mocniej.
Spadek objętości krwi przekłada się na zwiększenie stężenia sodu w osoczu. Norma dla jonów Na+ wynosi 135–145 mmol/l, ale gdy tylko poziom sodu przekracza poziom 143 mmol/l, znacząco wzrasta ryzyko przerostu lewej komory serca i rozwoju niewydolności sercowej w późniejszym życiu. W badaniach na myszach dowiedziono również, że niedobór wody w długim okresie wywołuje stany zapalne w naczyniach krwionośnych i może prowadzić do sztywnienia tętnic.
Częstym symptomem odwodnienia bywają gorsze samopoczucie i zaburzenia koncentracji. Zdaniem naukowców są one wynikiem zaburzeń krążenia, a dokładniej redukcji przepływu krwi przez mózg.
Ile pić wody dla zdrowia serca
Nie jest prawdą, że każdy z nas potrzebuje codziennie tyle samo wody. Optymalny poziom nawodnienia zależy od wielu różnych czynników, w tym m.in. rozmiarów ciała, poziomu aktywności fizycznej, temperatury i wilgotności powietrza oraz wysokości nad poziomem morza. Naukowcy podejmowali już wiele prób opracowania formuł kalkulujących dokładne zapotrzebowanie na wodę. Ich znajomość nie jest oczywiście konieczna – warto jednak wiedzieć, że kobiety potrzebują średnio mniej płynów niż mężczyźni, zaś zapotrzebowanie na wodę rośnie wraz z cieplejszą pogodą i wysiłkiem.
Jeśli chcesz monitorować swoje spożycie wody z myślą o zdrowiu serca, Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) zaleca, aby kobiety wypijały dziennie 2 l, a mężczyźni 2,5 l, niezależnie od wieku. Z kolei Europejskie Towarzystwo Żywienia Klinicznego i Metabolizmu (ESPEN) sugeruje, że osobom starszym wystarczą mniejsze ilości – seniorki powinny pić minimum 1,6 l, seniorzy zaś 2 l dziennie. Amerykański Instytut Medycyny (IOM) w swoich wytycznych proponuje natomiast, aby całościowe spożycie wody w ciągu doby – wliczając posiłki – wynosiło 2,7 l dla kobiet oraz 3,7 l dla mężczyzn. Jak widać, mimo pewnych rozbieżności zalecenia ekspertów są podobne.
Za dużo wody też może szkodzić!
W trosce o zdrowie mamy często tendencję do przesady, a dotyczy to również picia. Tymczasem u pacjentów ze stwierdzoną niewydolnością sercową nadmiar przyjmowanych płynów prowadzi do niebezpiecznych zatorów. Woda i elektrolity zaczynają wówczas gromadzić się w przestrzeniach międzykomórkowych, powodując obrzęki w kończynach, a często również w jamie brzusznej. Chory zaczyna narzekać na duszności, a w nocy może pojawiać się bezdech senny. Wszystko to zwiększa obciążenie chorego już serca i może prowadzić do tragedii – stąd pacjentom kardiologicznym podaje się często leki moczopędne.
Nawet dla zdrowego człowieka wypicie 5–10 l wody w krótkim czasie może być bardzo niebezpieczne – ryzyko obejmuje nawet uszkodzenie mózgu. Z tą myślą warto zaapelować o zdrowy umiar. Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (ESC) przestrzega, aby osoby z niewydolnością serca nie przyjmowały więcej niż 1,5–2 l płynów na dobę. Wydaje się więc, że 6–8 szklanek bezalkoholowych i bezkofeinowych napojów dziennie powinno w bezpieczny sposób pokryć potrzeby każdego z nas.