Wypoczywając w tym roku na wakacjach w Polsce, mogliśmy odnieść wrażenie, że to wyjątkowo deszczowe lato. Na przykład w sierpniu na przeważającym obszarze naszego kraju opady przekroczyły wieloletnie normy od 110 do nawet 270 proc. Można by pomyśleć, że po dość suchej wiośnie i podobnym początku lata, ilość wody dostępnej dla roślin znacząco wzrosła. Przeanalizujmy 12. Klimatyczny Bilans Wodny IUNG-PIB i sprawdźmy czy to wystarczyło, , aby zagwarantować obfite plony rolne?
12. Klimatyczny Bilans Wodny IUNG-PIB
Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa-Państwowy Instytut Badawczy opracował Klimatyczny Bilans Wodny dla wszystkich 2477 gmin Polski. Na podstawie kategorii gleb ocenił stan zagrożenia suszą rolniczą w poszczególnych jednostkach administracyjnych.
Średnia wartość KBW dla okresu 11 lipca – 10 września wynosiła -37mm. Licząc w okresie sześciodekadowym, wartość ta zmniejszyła się w stosunku do poprzedniego o 11 mm. Wynika z tego, że deficyt wody dla roślin uprawnych jest mniejszy niż we wcześniejszym okresie raportowania, ale czy to znaczy, że pożegnaliśmy się już z suszą?
Najmniej dostępnej dla roślin wody odnotowano na wschodzie Pojezierza Wielkopolskiego, na Kujawach, w północnej części Polesia Lubelskiego, na Wysoczyźnie Żelechowskiej oraz na północno-wschodnich krańcach Polski. W tych regionach deficyt wody wynosił od -140 do -169 mm. Niewiele lepiej było w południowej i wschodniej części Niziny Mazowieckiej, na wschodzie Pojezierza Wielkopolskiego i Niziny Wielkopolskiej, na Pojezierzu Chełmińsko-Dobrzyńskim, na Polesiu Lubelskim oraz w północno-wschodniej części kraju. Tam Klimatyczny Bilans Wodny przybrał wartości od -120 do -139 mm. Na pozostałym obszarze kraju stwierdzono niedobór wody na poziomie od 0 do -119 mm.
Te dane były podstawą, by stwierdzić wystąpienie suszy rolniczej na terenie kraju. Powoduje ona obniżenie plonów przynajmniej o 20 proc. w skali gminy w stosunku do plonów uzyskanych w średnich wieloletnich warunkach pogodowych.
Susza – gdzie i dla jakich upraw? Klimatyczny Bilans Wodny podstawą analiz
Raport Klimatyczny Bilans Wodny stwierdza suszę na terenie województw: Wielkopolskiego, Mazowieckiego, Podlaskiego i Łódzkiego. Objęła ona 4 rodzaje upraw: kukurydzy na kiszonkę i na ziarno, ziemniaków i krzewów owocowych. Najbardziej dotknięte suszą zostały uprawy kukurydzy na kiszonkę. Wystąpiła ona aż w 15 gminach, co było wynikiem mniejszym o 3,55 punktów niż w poprzednim okresie raportowania. Susza w całym kraju objęła 0,02 proc. gruntów ornych, czyli o 0,35 punktu procentowego mniej względem poprzedniego okresu raportowania.
Poza tym suszę odnotowano w uprawach:
- ziemniaków – w 12 gminach (na obszarze 0,01 proc. gruntów ornych Polski); jest to więcej o 0,12 punktu procentowego w stosunku do poprzedniego badanego okresu;
- krzewów owocowych – na terenie 12 gmin (na obszarze 0,01 proc. gruntów ornych kraju); jest to wartość mniejsza o 1,01 punktu procentowego w stosunku do poprzedniego okresu raportowania;
- kukurydzy na ziarno – w 7 gminach (na obszarze 0,01 proc. gruntów ornych kraju); stanowi to spadek o 2,38 punktów procentowych w stosunku do poprzedniego okresu sprawozdawczego.
Ewapotranspiracja a deficyt wody
Proces parowania wody z komórek roślin i z gruntu na terenach upraw zmieniał się dynamicznie w ciągu całego okresu wegetacyjnego. Pierwszy i drugi Klimatyczny Bilans Wodny donosił o ewapotranspiracji na poziomie 2,5 mm/dzień. W kolejnych raportach wartość ta stopniowo rosła aż do 4,2 mm/dzień w raporcie siódmym. To powodowało ciągły wzrost niedoborów wody. Raport ósmy na szczęście wykazał już spadek do 4,0 mm/dzień. Tendencja spadkowa utrzymała się i raport dwunasty donosi o 3,6 mm ewapotranspiracji na dzień. Dzięki temu coraz więcej wody było dostępnej dla roślin, zwłaszcza w Polsce południowo-wschodniej oraz w północno-zachodniej.
Susza w sezonie wegetacyjnym 2023
Tegoroczna wiosna przywitała nas wysokim nasłonecznieniem, dużą prędkością wiatru i małą ilością opadów atmosferycznych. W takich warunkach w całym kraju powstał bardzo duży deficyt wody dla roślin uprawnych. Spowodowało to straty plonów o minimum 20 proc. w stosunku do plonów z lat wcześniejszych, kiedy pogoda była w normie.
W okresie wegetacyjnym, od 21 marca do 10 września 2023 r., sporządzono dwanaście raportów oceniających Klimatyczny Bilans Wodny. Stwierdzono w nich suszę rolniczą dotyczącą m.in. zbóż, warzyw gruntowych i drzew owocowych. Ten rok nie jest łaskawy dla rolników ani konsumentów plonów rolnych. Miejmy nadzieję, że przyszła wiosna przyniesie więcej deszczu i pozwoli na lepszy start sezonu wegetacyjnego 2024.