Kto z nas wie, że co roku obchodzimy Międzynarodowe Dni Świadomości Głowonogów? Czym w ogóle są głowonogi i czemu uznano, że warto dowiadywać się o nich więcej? Dawno, dawno temu, zanim przodkom ryb wyrosły płetwy, a przodkom ptaków pióra, Ziemią rządziły zadziwiające monstra. Przetrwały 400 mln długich lat, w tym kilka globalnych wymierań, odradzając się po każdym liczniejsze i piękniejsze. Zapełniały wszelkie dostępne nisze – od łagodnych roślinożerców po krwiożerczych łowców.
Jedne były mniejsze od paznokcia, drugie stały się najokazalszymi stworami występującymi kiedykolwiek na Błękitnej Planecie. Towarzyszą nam do dziś na sklepowych półkach, podczas poszukiwań ropy lub na urlopie. Mowa tu rzecz jasna o głowonogach Cephalopoda, gdyż dinozaury panowały znacznie krócej. Mimo to o dinozaurach słyszało znacznie więcej ludzi, a o wielu głowonogach nie słyszeli nawet zawodowi zoolodzy, i to już po tym, jak upowszechniły się w prywatnych akwariach, exemplum Wunderpus photogenicus [5, 7].
Międzynarodowe Dni Świadomości Głowonogów – gdzie i kiedy obchodzone?
Aby to zmienić państwa nadmorskie w dniach 8-12 października obchodzą co roku Międzynarodowe Dni Świadomości Głowonogów (Światowy Tydzień Świadomości Głowonogów). W ramach tego ekologicznego święta organizuje się liczne eventy w szkołach, oceanariach oraz nadmorskich kurortach. Celem jest uwrażliwienie społeczeństwa na problemy tej grupy mięczaków, a przy okazji dobra zabawa. Wspólna nazwa dla wydarzeń pozostaje celowo wieloznaczna. Odnosi się bowiem zarówno do świadomości szerokich rzesz społeczeństwa, jak i do ich zwierzęcych bohaterów [1, 2, 3, 5].
Kilka słów o głowonogach
Głowonogi Cephalopoda to gromada bezkręgowców należących do typu mięczaki, spotykana w pełnosłonych morzach stref podzwrotnikowych, kolekcjach pucharów polskich magnatów albo w muzeach geologicznych – w formie skamieniałości. Łączy je posiadanie ośmiu lub dziesięciu ramion okalających otwór gębowy w postaci chitynowego dzioba, rozwój prosty z zapłodnieniem wewnętrznym i śmiercią tuż po rozrodzie, a także całkowicie zrośnięty płaszcz otaczający narządy wewnętrzne. Jako mięczaki stanowią przeciwieństwo swoich kuzynów małży z uwagi na wysokorozwinięte mózgi, zaawansowane narządy zmysłów, nadzwyczajną ruchliwość, zwykle też brak muszli. To prawdziwi arystokraci świata zwierząt – płynie w nich bowiem błękitna krew, a ich rodowód sięga co najmniej 570 mln lat. [4, 5, 6, 7].
Jakim sprawom poświęcone są kolejne Międzynarodowe Dni Świadomości Głowonogów?
Dzień 8 października – Światowy Dzień Ośmiornicy – honoruje wszystkie głowonogi o 8 ramionach: 250-300 gatunków ośmiornic i jeden gatunek wampirzycy, składające się na nadrząd ośmiornicokształtnych Octopodiformes. W tej grupie znajdziemy największych geniuszy i wrażliwców świata bezkręgowców, majsterklepków odkręcających słoiki, by dostać się do kraba, notorycznych uciekinierów z akwariów, a także doskonałych wróżbitów, trafnie odgadujących wyniki przyszłych meczy. Tu należy żeglarek argonauta znany z mickiewiczowskiej Ody do młodości, frędzlikowce o ramionach spiętych na całej długości błoną pławną, jak również wampirzyca jako ogniwo pośrednie między ośmiornicami a dziesięciornicami [4, 6].
Noc Nautilusa – 9 października –popularyzuje wiedzę o najbardziej archaicznych głowonogach. Łodziki jako jedyne zachowały imponujące muszle zewnętrzne. Dzięki licznym, wypełnionym gazem komorom w jej wnętrzu zwierzę może regulować głębokość zanurzenia. Wbrew temu, co można czasem słyszeć, spirala konchy nie jest tak naprawdę złotą spiralą, powstałą przez złoty podział okręgu. Tym niemniej sam szkielet zewnętrzny wciąż bywa poszukiwany jako ozdoba lub naczynie. Dlatego podnosi im się kategorie zagrożenia w Konwencji Waszyngtońskiej.
Łodzik to prawdziwa żywa skamieniałość, mocno odstająca od definicji normalnego głowonoga. Posiada około 90 drobnych, kurczliwych macek, nie będących homologami ramion ośmiornic i dziesięciornic. Ledwo odróżnia światło od ciemności, gdyż jego oczy to prymitywne wgłębienia z warstwą światłoczułych komórek, pozbawione soczewki i ciała szklistego, a nie wyrafinowane, pęcherzykowate oczy płaszczoobrosłych, dostrzegające nie tylko kolory i kształty, lecz także polaryzację światła [3, 5].
Kolejny dzień – 10 października, zwany Squittleday (Światowy Dzień Mątw i Kalmarów), zaznajamia ludzi z problemami wszelkich dziesięciornic. Należą tu gatunki znane z konserw, jak również nieobce hodowcom ptaków sepie. Znajdziemy wśród nich żywe odrzutowce – najszybsze bezkręgowce morskie świata, wybitne malarki wytryskujące autoportrety z atramentu własnej produkcji, jak również kałamarnicę olbrzymią – największego bezkręgowca Błękitnej Planety. Robią wrażenie, zmieniając swój wygląd dosłownie z prędkością ludzkiej myśli. Kolosalny postęp dzisiejszej fizjologii i medycyny, nagrodzony Noblem w 1963 r., był możliwy dzięki eksperymentom na olbrzymim aksonie kałamarnic. Wbrew nazwie nie wyizolowano go z tusz największych dziesięciornic, gdyż wszystkie kalmary posiadają komórki nerwowe setki razy większe od ludzkich czy kocich [4, 6, 7].
11 października – Dzień Krakena to czas refleksji nad wizerunkiem głowonogów w sztukach pięknych oraz kulturze masowej. Tego dnia przypomina się mityczne potwory morskie z najdawniejszych sag ludzkości oraz ich nowsze wizje. Ogromne ośmiornice bądź kałamarnice pojawiały się na kartach Moby Dicka Melville’a, 10 tysięcy mil podmorskich żeglugi Verna tudzież Pracowników morza Hugo. Natchnęły demoniczne Cthulhu z horrorów Lovercrafta. W Dniu Krakena warto wspomnieć nie tylko odkrywców prawdziwgo krakena, kałamarnicy olbrzymiej, ale też wszystkich kryptozoologów, łączących entuzjazm poszukiwacza z zamiłowaniem do weryfikowalnych, nieupiększonych faktów [1, 2, 3].
Ostatni z dni poświęconych głowonogom – 12 października – Dzień Amonitów i Belemnitów przypomina wszystkich wymarłych przedstawicieli Cephalopoda, znacznie liczniejszych od współczesnych (blisko 17 tysięcy gatunków na tle 800 współcześnie). Choć martwe i twarde jak kamień od milionów lat, to wciąż wywierają pewien wpływ na życie ludzkości. Jako skamieniałości przewodnie nie tylko pozwalają datować wiek skał, lecz mogą wskazywać pokłady ropy naftowej i gazu, co wpływa na gospodarkę, jak również prowokuje nowe wojny.
Dzień Amonitów i Belemnitów mógłby przyjąć się w Polsce lepiej od pozostałych dni Tygodnia Głowonogów. Fosylnych szczątków tych mięczaków nie brak u nas w dewońskich skałach Gór Świętokrzyskich i Sudetów czy w mezozoicznych utworach Roztocza, Wyżyny Miechowskiej, Jury Krakowsko-Częstochowskiej oraz Tatr. Polska paleontologia od dekad gra w światowej ekstraklasie, a wśród odkrywców ostatnich, już trzeciorzędowych amonitów, nie brakło Polaków [3, 5, 7].
W artykule korzystałem m.in z:
- https://naturalsciencesresearch.wordpress.com/2012/10/04/cephalopod-awareness-days-october-8-12th-arm-yourself/
- https://oneworldoneocean.com/blog/cephalopod-awareness-days-october-8-12/
- https://sanctuaries.noaa.gov/news/oct20/cephalopod-days.html
- Anderson R., Mather J., Wood J. 2013. Octopus: The Ocean’s Intelligent Invertebrate. Timber Press, Oregon.
- Samek A. 2020. Głowonogi. Mięczaki niezwykłe. Wyd. AGH, Kraków.
- Smith-Godfrey P. 2019. Inne umysły. Ośmiornice i prapoczątki świadomości. Copernicus Center Press, Kraków.
- Staaf D. 2022. Monarchowie mórz. Niezwykła opowieść o 500 milionach lat ewolucji głowonogów. Prószynski i S-ka, W-wa.