Manaus, kojarzona z sielskimi obrazkami błękitnego nieba stolica Amazonii, miejsce, w którym przyjezdni chętnie podziwiają delfiny w ich naturalnym środowisku, tymczasowo utraciła swój blask i charakter. Winna jest susza w Amazonii, która dotyka ten region na wielu płaszczyznach, a zaspokajanie oczekiwań turystów spadło z czołówki zadań do wykonania. Historycznie suchy okres w tym regionie to między innymi najniższy od ponad 120 lat poziom wody we wspomnianym mieście. Co to dokładnie oznacza dla tego miejsca, jakie są konsekwencje i jak długo może potrwać susza?
Susza w Amazonii – doniesienia nie napawają optymizmem
Susza w Amazonii to temat, który pojawia się na portalach informacyjnych już od jakiegoś czasu, a ostatnie aktualizacje z regionu są niepokojącym potwierdzeniem ogromnej skali tego zjawiska. W stolicy Amazonii, która jest jednocześnie największym miastem w okolicy, zaobserwowano w ostatnich dniach najniższy stan wody od ponad 120 lat. To oznacza, że poziom rzeki Rio Negro od bardzo dawna nie był tak niski. W dniu 16 października w porcie Manaus zanotowano wynik 13,59 m. Dla porównania warto dodać, że podczas powodzi w czerwcu 2021 r. odnotowano historycznie wysoką wartość wynoszącą 30,02 m.
To nie jest jedyny niechlubny rekord w tym regionie. W przypadku niektórych obszarów Amazonki poziom opadów deszczu w okresie od czerwca do września był na najniższym poziomie od 1980 r.
Konsekwencje suszy w Amazonii
Konsekwencje suszy są widoczne gołym okiem. Już w poprzednim artykule informowaliśmy o wymieraniu endemicznych delfinów w jeziorze Tefé. Przyczyn upatruje się w niedoborach wody. Taki stan wpływa również na ludzi. Niski poziom wody w Amazonce, która stanowi główny szlak komunikacyjny, spowodował problemy z dostawami. W liczącym 2 mln mieszkańców Manaus został zaburzony transport towarów, w tym również wody pitnej. Wielu przewoźników musi wymieniać łodzie na takie, które charakteryzują się mniejszym zanurzeniem. Do niektórych osad leżących wzdłuż Taruma-Açu dotarcie w ogóle jest niemożliwe.
Susza w Amazonii wpływa nie tylko na okolicznych mieszkańców. Historycznie niski poziom wody w rzece Madeira, dopływie Amazonki, spowodował wstrzymanie prac hydroelektrowni Santo Antonio. To czwarty pod względem wielkości obiekt tego typu w Brazylii. Hydroelektrownia mieszcząca się w pobliżu Porto Velho jest wyposażona w 50 turbin wytwarzających łącznie ponad 3,5 GW mocy. W 2014 r. obiekt został wyłączony z użytku z powodu powodzi. Tym razem problemy są zupełnie inne.
Mieszkańcy Amazonii odczuwają dotkliwe skutki suszy
Agencja obrony cywilnej w Amazonas donosi, że jak dotąd susza dotknęła prawie 500 tys. mieszkańców regionu. Na niektórych obszarach zanotowano najniższą od ponad 40 lat sumę opadów. Jeden z mieszkańców miejscowości Santa Helena do Ingles, leżącego na zachód od Manaus, przekazał agencji Reutera, że w tych okolicach nie odnotowano deszczu od trzech miesięcy, a temperatura jest wyższa niż podczas poprzednich suszy.
W takich wioskach jak Santa Helena do Ingles transport rzeczny jest kluczowy dla funkcjonowania. Większość mieszkańców Amazonii żyje nad brzegami rzek, jezior oraz strumieni. Susza uniemożliwia dostęp do miejscowości, dostawy żywności, leków oraz wody pitnej. Zaopatrzenie dociera tam za pomocą ciągników, a nawet na plecach wolontariuszy.
Susza w Amazonii – konieczne będą trwałe zmiany w rolnictwie?
Sekretarz obrony cywilnej stanu Amazonas twierdzi, że niezbędne może okazać się przeniesienie społeczności z obszarów, które przez suszę stają się nieproduktywne. Kolejnym krokiem w stronę zmian może okazać się konieczność dostosowania wybranych upraw do nowej rzeczywistości. Rzeczywistości, która charakteryzuje się mniejszą wilgotnością i bardziej dokuczliwymi suszami. Uprawy dotknięte skutkami warunków pogodowych to głównie maniok i inne warzywa.
Susza w Amazonii – jak długo może potrwać?
Prognozy pogody także nie nastrajają pozytywnie. Według brazylijskiego ministerstwa nauki za suszę w tym roku odpowiada zjawisko pogodowe i oceaniczne El Niño, które wpływa też na występowanie różnych innych anomalii na całym świecie. Resort w wydanym oświadczeniu przewiduje, że susza nie skończy się zbyt szybko i potrwa przynajmniej do grudnia. Wtedy też nastąpi kulminacja zjawiska El Niño.