Nawet 90 proc. katastrof naturalnych ma związek z wodą – jest jej zbyt mało lub za dużo. Sytuacja jest szczególnie napięta w metropoliach krajów ubogich, gdzie infrastruktura nie jest w stanie podołać konsekwencjom zmiany klimatu. Coraz dotkliwsze są jednak również problemy z wodą w miastach europejskich.
Woda i klimat – najnowszy raport WaterAid
WaterAid, międzynarodowa organizacja pozarządowa, działająca na rzecz dostępu do wody, warunków sanitarnych i higieny, we współpracy z naukowcami z Uniwersytetów w Brystolu i w Cardiff, opublikowała w marcu br. raport na temat zagrożeń wodnych dla populacji miejskich. Obejmuje on analizę trendów klimatycznych i słabości 100 największych metropolii świata oraz 12 miast, w których działa WaterAid. Przyglądając się powodziom i suszom w ciągu ostatnich 42 lat, naukowcy spróbowali zidentyfikować wpływ zmiany klimatu na społeczeństwo i infrastrukturę w kontekście dostępu do bezpiecznej wody w miastach.
Biorąc pod uwagę fakt, że już dziś połowa globalnej populacji żyje w miastach, a do 2050 r. wskaźnik ten wzrośnie do ok. 75 proc., zdaniem autorów raportu decydenci powinni zrozumieć skalę ryzyka związanego z ekstremami pogodowymi. Rozwój odpornych systemów gospodarki wodnej i kanalizacji może uratować miliardy ludzi przed katastrofą humanitarną.
Jak kształtuje się poziom wody w miastach?
Globalny cykl hydrologiczny staje się coraz bardziej nieprzewidywalny i ekstremalny, zagrażając rozwojowi urbanistycznemu i stabilności społecznej. Nawet 15 proc. opisanych w raporcie miast, od Ameryki Północnej po Azję, doświadcza tzw. klimatycznego whiplashu, czyli rosnącej intensyfikacji naprzemiennych epizodów susz i powodzi.
W Południowej i Południowo-Wschodniej Azji obserwuje się nasilenie częstotliwości i skali powodzi, podczas gdy Europa, Bliski Wschód oraz Północna Afryka cierpią z powodu coraz dłuższych susz. Dodatkowo w ok. 20 proc. badanych miast zaobserwowano odwrócenie dotychczasowych trendów klimatycznych, co w szczególny sposób obciąża ich nieprzystosowaną infrastrukturę.
W rankingu ryzyka społeczno-infrastrukturalnego za najbardziej zagrożone brakiem wody miasta uznano Chartum (stolicę Sudanu), Amman (stolicę Jordanii), San Domingo (stolicę Dominikany) oraz Bagdad (stolicę Iraku). Niebezpieczeństwo wynikające z nadmiaru wody jest natomiast najwyższe w pakistańskich miastach Fajsalabad i Lahaur oraz indyjskim Suratu. Są to metropolie, w których usługi związane z wodą, warunkami sanitarnymi i higieną (WASH) nie są w stanie podołać ekstremom pogodowym.
Wodna niesprawiedliwość na świecie
Powszechny dostęp do czystej wody, usług sanitarnych oraz higieny to 6. Cel Zrównoważonego Rozwoju. Jego realizacja jest podstawą rozwoju zdrowego społeczeństwa, które będzie w stanie stawić czoła zmianie klimatu. Niestety, obecnie powodzie i susze uderzają w najuboższe społeczeństwo, zwłaszcza dziewczęta i kobiety, ale także osoby starsze i niepełnosprawne. Zakłócenia działania wodociągów i kanalizacji zwiększają ryzyko szerzenia się chorób, a brak dostępu do toalety narusza podstawową ludzką godność.
Raport WaterAid podkreśla skumulowany wpływ niskiego PKB oraz czynników politycznych i społeczno-historycznych na rozwój przeludnionych miast o niedostatecznie rozwiniętej infrastrukturze. To właśnie w nich ekstremalne warunki pogodowe prowadzą do najpoważniejszych konsekwencji. Wskaźnik rozwoju społecznego (HDI), obejmujący trzy kluczowe aspekty ludzkiego dobrobytu, czyli zdrowie, edukację i standard życia, okazuje się silnie skorelowany z poziomem odporności na katastrofy naturalne, w tym susze i powodzie.
W kontekście infrastruktury problemami są niedostateczny rozwój kanalizacji deszczowej, brak zabezpieczeń przeciwpowodziowych oraz niewystarczający pod względem ilości i jakości system magazynowania wody. W niektórych miastach w okresie suszy kanalizacja przestaje działać, zaś w czasie powodzi ulega przepełnieniu, a niebezpieczne związki zaczynają przenikać do środowiska. Słabo rozwinięta infrastruktura utrudnia też odbudowę miasta po katastrofie naturalnej i pozostawia lokalną społeczność jeszcze bardziej bezbronną wobec ekstremów pogodowych.
Regionalne przykłady wrażliwości miast na zmianę klimatu
We Wschodniej Afryce coraz większym problemem są występujące naprzemiennie susze, które ograniczają podaż żywności, wody pitnej i prądu, oraz nawalne deszcze powodujące zniszczenia dróg oraz rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych, a także wymagające ewakuowania ludności. Owego klimatycznego whiplashu doświadczają w szczególności Nairobi, Addis Ababa oraz Kampala. Lokalne źródła wody są tam albo wyschnięte, albo zanieczyszczone wskutek powodzi.
Europa, mimo że jest regionem o wysokim poziomie rozwoju gospodarczego i społecznego, również zaczyna doświadczać negatywnych skutków zmiany klimatu. Zdaniem autorów raportu przyczyną podwyższonej wrażliwości na susze i powodzie jest historyczne dziedzictwo urbanistyczne – liczące sobie setki lat centra miast wciąż korzystają z przestarzałej infrastruktury wodno-kanalizacyjnej.
W Południowej i Południowo-Wschodniej Azji największym ryzykiem jest intensyfikacja monsunów i wynikające z niej powodzie, które regularnie niszczą systemy kanalizacyjne. Stwarza to ogromne ryzyko zdrowotne – woda w miastach ulega poważnemu zanieczyszczeniu, a w rezultacie lokalnie rozprzestrzeniają się zarazki cholery i dyzenterii. Odbudowa infrastruktury jest zbyt powolna, więc pozbawieni wyboru ludzie muszą korzystać ze skażonej wody i załatwiać swoje potrzeby w otwartej przestrzeni, co tylko intensyfikuje zagrożenie zdrowotne.
Rekomendacje WaterAid
Konsekwencji zmiany klimatu nie da się już zatrzymać, nawet przy optymistycznej prognozie zmniejszenia poziomu emisji. Każdy kolejny rok przynosi nowe katastrofy naturalne, od których nie jest wolny już żaden kontynent. Woda w miastach urasta do rangi najcenniejszego surowca, ale i przekleństwa. Obecnie największym wyzwaniem jest wzmocnienie istniejącej infrastruktury, aby była bardziej odporna na susze i powodzie i pozwalała szybciej regenerować się po kataklizmach.
Przedstawiciele WaterAid nawołują globalnych liderów, wielostronne banki rozwoju i sektor prywatny do zwiększenia inwestycji w miejską gospodarkę wodną, zwłaszcza w krajach o niskim i średnim poziomie dochodów. Ich zdaniem dostęp do bezpiecznej wody jest jednym z ważniejszych czynników politycznej stabilności i bezpieczeństwa.
Władze państwowe powinny zacząć priorytetyzować rozwój usług WASH, uwzględniając je w narodowych i miejskich planach adaptacyjnych. Szczególny nacisk należy położyć na potrzeby dziewcząt, kobiet i marginalizowanych grup społecznych, które płacą najwyższą cenę za brak dostępu do czystej wody i toalet. Strategia przystosowania do zmiany klimatu musi uwzględniać budowę lub rozbudowę sieci zaopatrzenia w wodę i kanalizacji, które podołają wyzwaniom długich susz i błyskawicznych powodzi.
Aby podnieść rangę usług WASH w Narodowych Planach Adaptacyjnych, WaterAid sugeruje rozszerzenie zakresu konsultacji i uwzględnienie potrzeb mniej uprzywilejowanych grup społecznych, jak również integrację z innymi sektorami, np. produkcją żywności i zdrowiem publicznym. Kluczowym zdaniem jest jednak wyraźne określenie struktury i źródeł finansowania planowanych projektów, jak również identyfikacja niezbędnych partnerów. Woda w miastach nie jest już oczywistością, więc zasługuje na długofalową i kompleksową strategię ochrony.