W ostatnim tygodniu września Nepal nawiedziły ulewne deszcze, które w ciągu zaledwie 72 godzin przyniosły dramatyczne wezbranie rzek w 44 z 77 regionów kraju. Na miejscu działa już ONZ organizując pomoc humanitarną dla najbardziej poszkodowanych. Tysiące rodzin pozostało bez dachu nad głową, poważnie zniszczona została również infrastruktura. Bezprecedensowe powodzie w Nepalu rodzą pytania o odpowiedzialność za brak przygotowania do katastrofy.
Rekordowe deszcze w Katmandu
Nepalska stolica doświadczyła najwyższych opadów zarejestrowanych w historii lokalnej meteorologii. Na stacji Tribhuvan International Airport’s Rain Measurement Center w ciągu 24 godzin odnotowano 239,7 mm deszczu na 1 m2. Wcześniejsze maksimum z 2002 r. wynosiło 177 mm. Opady powyżej 100 mm w ciągu doby zaobserwowano również na innych stacjach Doliny Katmandu.
Powodzie w Nepalu dotknęły praktycznie całej wschodniej części kraju. Z danych opublikowanych przez Departament Hydrologii i Meteorologii wynika, że na dzień 1 października odnotowano 224 ofiary śmiertelne, przy czym ponad 12,5 tys. ludzi zostało ewakuowanych. Zniszczonych zostało 11 elektrowni wodnych o łącznej mocy 625 MW, 25 mostów, a 27 autostrad zostało zablokowanych. Woda zdewastowała również 88 tys. ha pól ryżowych i 4,7 tys. ha upraw warzyw oraz zabiła ponad 26 tys. zwierząt hodowlanych. Wstępne straty oszacowano na poziomie 4,35 mld rupii nepalskich.
Niestety, 3 października liczba ofiar śmiertelnych w Nepalu sięgnęła 233, przy czym ponad 20 osób jest wciąż poszukiwanych. Według rzecznika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ponad 17 tys. osób zostało ewakuowanych z terenów powodziowych. Dramatyczne sceny z akcji ratunkowych zamieściła na swoim profilu nepalska policja.
मकवानपुर जिल्लाको हेटौडा उपहानगरपालिका-४ स्थित असोज १२ गते डुवानमा परेका स्थानीय बासिन्दाहरुको उद्धार गर्दै नं. १४ गण मकवानपुरको सुरक्षा फौज ।#APF_Nepal@hello_sarkar @kpsharmaoli @moha_nepal @PM_nepal_ pic.twitter.com/Vx8CnfohkT
— Armed Police Force, Nepal (@APF_Nepal) October 2, 2024
Czy powodzie w Nepalu zostały zlekceważone?
Krajowy ekspert ds. zmiany klimatu i katastrof, Deependra Joshi, w wywiadzie udzielonym indyjskiemu magazynowi Down To Earth skrytykował postawę krajowych władz. Jego zdaniem ostrzeżenia Departamentu Meteorologii o zagrożeniu ulewnymi deszczami zostały zlekceważone i nie poczyniono żadnych przygotowań, które mogłyby zredukować wymiar katastrofy humanitarnej.
Tymczasem Międzynarodowe Centrum Zintegrowanego Rozwoju Obszarów Górskich (ICIMOD) podkreśliło, że tegoroczne powodzie w Nepalu są ewidentnie związane ze zmianą klimatu, zaś do 2030 r. ryzyko ulewnych deszczy i błyskawicznych powodzi w Azji wyraźnie wzrośnie. Już w tym roku w Katmandu opady są o 25 proc. większe niż norma dla sezonu monsunowego. Rządy i urbaniści powinni wziąć to pod uwagę i zaplanować zwiększanie naturalnej retencji, renaturyzację terenów podmokłych, a na terenach miejskich – inwestycje w infrastrukturę kanalizacyjną, wprowadzenie błękitno-zielonej infrastruktury czy powierzchni przepuszczalnych.
Powodziom w Nepalu pomógł prawdopodobnie sam człowiek. Według klimatologa Ngamindra Dahal’a z instytutu badawczego Southasia Institute of Advanced Studies (SIAS) nadmierna eksploatacja surowców naturalnych i niekontrolowana ludzka aktywność w centrum kraju zniwelowała ochronę przed monsunami, jaką zapewniały dwa lokalne pasma górskie. Inny ekspert cytowany przez DTH zasugerował, że dostępne dane klimatyczne nie zostały należycie wykorzystane, a niekontrolowane niszczenie brzegów rzek połączone z ich regulacjami tylko zwiększyło negatywne skutki powodzi w Nepalu.
Sytuacja jest bardzo trudna
Przewodniczący Czerwonego Krzyża w Nepalu, Azmat Ulla, już we wtorek przestrzegł przed wyzwaniami związanymi z dostarczeniem poszkodowanej ludności wody pitnej oraz możliwym rozwojem chorób wodozależnych, typu gorączka denga. Trwają wciąż prace nad odkopaniem zasypanych błotem i kamieniami autostrad odcinających stolicę od wschodniej części kraju. Uwięzieni na drogach podróżni musieli w strasznych warunkach iść przez nawet 16 godzin, aby dotrzeć w bezpieczne miejsce.
W wielu regionach woda powywracała domy i wywołała lawiny błotne, które pogrążyły całe wsie i miasta. Tylko w mieście Panauti 500 domów zostało kompletnie zniszczonych, a ponad 700 poważnie uszkodzonych. Rząd ogłosił już odszkodowania dla rodzin ofiar powodzi w Nepalu oraz wypłaty na rzecz tymczasowego zakwaterowania – póki co, wiele rodzin koczuje w namiotach.
zdj. główne: Skanda Gautam