Powódź na Dominikanie. Bezprecedensowa ulewa zabiła ponad 20 osób

Położona na pięknej karaibskiej wyspie Republika Dominikańska w ciągu ostatniego weekendu została spustoszona przez obfite opady. Z powodu ulewnych deszczy ogłoszono dni wolne od szkoły i pracy. Ulicami miast popłynęła rwąca rzeka, która zrywała mosty, niszczyła drogi i wdzierała się do domów. Tysiące osób musiało szukać schronienia w górach, a ponad 20 straciło życie. Czy powódź na Dominikanie można było przewidzieć?

Ulewny deszcz spowodował powódź na Dominikanie

Republika Dominikańska jest drugim co do wielkości krajem na morzu Karaibskim. Pora deszczowa trwa tam od maja do października (lub listopada) i w tym okresie co roku kraj nawiedzają powodzie, huragany i cyklony. Później jednak, od listopada do kwietnia, pogoda zwykle się poprawia i pozwala na rozkwit turystyki.

Tym razem, pod koniec pory deszczowej, 18 listopada, pojawiła się tropikalna depresja. Jest to cyklon, w którym prędkość wiatru dochodzi do 17 m/s. Sprowadził on wilgotne masy powietrza na Kubę, Haiti i Dominikanę, co wywołało ulewne deszcze. Według danych z portalu ogimet.com, 19 listopada w Santo Domingo odnotowano opad w wysokości 313,2 mm. Potrzeba pół roku, by taka ilość wody spadła na polskie niziny. Nadzwyczaj obfite opady w bardzo krótkim czasie doprowadziły do istnego potopu. Prezydent Luis Abinader na konferencji prasowej w niedzielę powiedział, że „były to najsilniejsze opady, jakie kiedykolwiek zarejestrowano w Republice”. Nic więc dziwnego, że spowodowały powódź na Dominikanie.

 W niedzielę na stronie internetowej ambasady Stanów Zjednoczonych pojawiło się ostrzeżenie pogodowe związane z ulewami i powodziami. Czerwony alert obowiązywał w 14 prowincjach, a żółty – w 11. Zalecano szukanie schronienia w miejscach wyżej położonych oraz unikanie mostów czy podróży przez wody powodziowe. Synoptycy przewidywali, że sytuacja uspokoi się we wtorek, 21 listopada.

Wypadki śmiertelne

Powódź na Dominikanie przyczyniła się do śmierci co najmniej 20 osób. Wśród nich było 3 dzieci. Bezpośrednią przyczyną stały się niebezpieczne sytuacje związane z uszkodzeniami mostów i dróg. W stolicy kraju, Santo Domingo, przy głównej alei Febrero Avenue 27 masa wody doprowadziła do zawalenia się ściany tunelu autostrady. Elementy konstrukcji przygniotły znajdujące się w tunelu samochody. Pod gruzami zginęło dziewięć osób, w tym czterech Portorykańczyków. Prezydent Abinader opublikował na X (dawniej Twitter) wpis następującej treści:

„Jesteśmy głęboko zszokowani śmiercią ofiar ulewnych deszczy. Łączymy się w solidarności z rodzinami dotkniętymi tą trudną sytuacją. Oferujemy bezwarunkowe wsparcie wszystkim poszkodowanym.”

Powódź na Dominikanie oczami świadków

Według informacji podanych przez Centrum Operacji Kryzysowych (COE) fala powodziowa zalała i zniszczyła 2,6 tys. domów, uszkodziła linie energetyczne i telekomunikacyjne oraz wiele dróg. Ponad 13 tys. mieszkańców musiało opuścić swoje domy i uciekać w bezpieczniejsze miejsce, najczęściej w góry. Osób w bezpieczne miejsca. Do akcji ratunkowej przystąpiły załogi obrony cywilnej Republiki Dominikany. Sytuację dokumentowali na bieżąco naoczni świadkowie, publikując filmiki wideo w mediach społecznościowych. Na nagraniach można zobaczyć ulice zalane wodą, która porywa samochody i wdziera się na dolne piętra budynków.

Żywioł dokonał zniszczeń w wielu miejscach w kraju. W prowincji San Jose de Ocoa most łączący dwie części tej samej gminy uległ zawaleniu. W Baoruco wystąpiła z brzegów rzeka Manguito i odcięła od świata okoliczne miejscowości. W wielu regionach władze zalecały unikanie przebywania w pobliżu rzek i wąwozów, bo w każdej chwili woda mogła wylać się poza koryto. Ministerstwo Robót Publicznych niosło pomoc mieszkańcom terenów najbardziej dotkniętych przez powódź na Dominikanie.

Katastrofalny żywioł zagroził turystyce

W sezonie zimowym Dominikana jest jednym z najpopularniejszych celów wycieczek turystycznych. Nic dziwnego, skoro w tym czasie temperatura w ciągu dnia wynosi tam 28°C, a opady są niewielkie. Niestety, ostatnie wydarzenia sprawiły, że sezon 2023/24 stoi pod znakiem zapytania. Powódź na Dominikanie sprawiła, że sytuacja w tym kraju jest krytyczna. Skutki fali wymagają długotrwałych napraw i jeszcze nie wiadomo, kiedy uda się z nimi uporać. Informacje udzielane przez lokalne władze i służby ratunkowe powinny posłużyć za wskazówki dla osób planujących w najbliższych tygodniach podróż na tę piękną wyspę.

W minionym tygodniu ulewne deszcze powodujące powodzie, nawiedziły także Zjednoczone Emiraty Arabskie, możesz o tym przeczytać w artykule: “Dubaj – intensywne opady deszczu i powodzie“.