W latach 2013–2023 polski system monitoringu przyrody, kluczowy dla ochrony różnorodności biologicznej, był realizowany w sposób budzący poważne zastrzeżenia – tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK). Zidentyfikowano liczne uchybienia w planowaniu, realizacji i nadzorze nad zadaniami monitoringu, co prowadzi do naruszenia ustawy o ochronie przyrody oraz unijnych regulacji. W efekcie wielu gatunków roślin, ptaków i zwierząt wymagających ochrony nie objęto obserwacjami, mimo znacznego wzrostu kosztów monitoringu w tym okresie.
Kluczowe problemy ujawnione w raporcie
NIK, analizując działania Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska, stwierdziła szereg problemów, które obniżają efektywność ochrony przyrody w Polsce.
1. Niepełny zakres monitoringu
Pomimo zobowiązań wynikających z dyrektyw Unii Europejskiej, w latach 2013–2023 monitoringiem nie objęto wszystkich gatunków, które były przedmiotem wspólnotowego zainteresowania.
- W latach 2013–2018 monitoringiem nie objęto 73 z 268 gatunków ptaków oraz 33 ze 138 gatunków innych zwierząt wskazanych na listach referencyjnych Komisji Europejskiej.
- W okresie 2019–2023 – nie objęto monitoringiem 62 gatunków ptaków z 268 i 58 gatunków zwierząt ze 138.
2. Brak rzetelnego planowania
Dokumenty strategiczne opracowywane przez GIOŚ były ogólnikowe i pozbawione kluczowych szczegółów:
- nie wskazywały konkretnych gatunków i siedlisk wymagających monitorowania;
- brakowało harmonogramów działań i mierników, które pozwoliłyby na ocenę realizacji celów;
- nie uwzględniono pełnego zakresu zadań wynikających z dyrektyw siedliskowej i ptasiej, co powodowało poważne luki w realizacji zobowiązań międzynarodowych.
3. Nieskuteczny nadzór nad wykonawcami
Podmioty zewnętrzne realizujące zadania monitoringu działały często bez odpowiedniego nadzoru. NIK wykazała, że:
- umowy były niedostosowane do rzeczywistych potrzeb i zawierały luki umożliwiające nierzetelne wykonanie prac;
- nie egzekwowano kar za opóźnienia i niewłaściwą realizację zadań, co doprowadziło do strat finansowych w wysokości ponad 1 mln złotych;
- akceptowano dane dostarczane przez wykonawców mimo ich niezgodności z przyjętymi metodykami.
4. Monitoring wód powierzchniowych
Jednym z elementów monitoringu przyrody jest ocena stanu jednolitych części wód powierzchniowych (JCWP). Jak wykazano w raporcie, działania w tym zakresie również były niewystarczające.
- Częstotliwość badań wód była zbyt niska, by zapewnić pełną ocenę ich stanu ekologicznego.
- Pomijano niektóre JCWP w planach monitoringu, co oznaczało brak systematycznej oceny ich jakości.
- Brak spójności w metodologii ograniczał możliwość porównywania wyników w skali kraju.
Problemy te zagrażają realizacji Ramowej Dyrektywy Wodnej UE, a także utrudniają skuteczne zarządzanie zasobami wodnymi.
5. Rosnące koszty i nieefektywność finansowa
Pomimo licznych niedociągnięć, wydatki na monitoring przyrody wzrosły ponad dwukrotnie – z 49,5 mln zł w latach 2013–2018 do 109,5 mln zł w latach 2019–2023. GIOŚ nie wykorzystał dostępnych danych z innych instytucji, takich jak parki narodowe, co prowadziło do dublowania działań i niepotrzebnych kosztów.
Konsekwencje nieprawidłowości
Zaniedbania w systemie monitoringu przyrody mają poważne konsekwencje:
- zagrożenie dla bioróżnorodności: brak danych uniemożliwia szybkie reagowanie na zmiany środowiskowe i wdrażanie działań ochronnych;
- utrata wiarygodności międzynarodowej: Polska ryzykuje sankcjami za niewywiązywanie się z zobowiązań wynikających z unijnych dyrektyw;
- straty finansowe: nieefektywne zarządzanie środkami publicznymi osłabia możliwości ochrony środowiska w przyszłości.
Rekomendacje NIK
NIK przedstawiła konkretne zalecenia mające na celu poprawę systemu monitoringu przyrody:
- reforma planowania: wprowadzenie szczegółowych harmonogramów, mierników i określenie konkretnych gatunków oraz siedlisk do monitorowania;
- poprawa nadzoru: regularne kontrole jakości prac wykonawców, egzekwowanie kar umownych oraz ścisłe przestrzeganie ustalonych metodyk;
- optymalizacja wydatków: lepsze wykorzystanie dostępnych danych i unikanie dublowania działań, co pozwoli zmniejszyć niepotrzebne koszty;
- zwiększenie częstotliwości monitoringu wód: regularne i rzetelne badania wszystkich JCWP zgodnie z wymogami unijnymi.