W lipcu 2024 r. Komisja Europejska włączyła kwestię odporności wodnej do strategicznej agendy UE na okres 2024-2029. Ursula von der Leyen uzasadniła tą decyzję potrzebą lepszego zarządzania zasobami wodnymi, stawienia czoła coraz częstszym niedoborom oraz wzmocnienia innowacyjnej przewagi konkurencyjnej w unijnym sektorze wodnym. W najbliższych tygodniach rozpoczną się prace nad przygotowaniem strategii działań w tym zakresie.
Unijna odpowiedź na kryzys wodny w Europie
Odpowiedzialność za przygotowanie Strategii odporności wodnej powierzono Jessice Roswall, komisarz do spraw środowiska, odporności wodnej i konkurencyjnej gospodarki o obiegu zamkniętym. W wywiadzie dla Water News Europe nowa komisarz zadeklarowała, że dokument zostanie sfinalizowany do końca 2025 r., podkreślając, że Unia potrzebuje zmienić podejście do zarządzania, użytkowania i wyceniania wartości wody.
Jessica Roswall przypomniała też, że tylko 37 proc. wód powierzchniowych w Europie posiada dobry stan ekologiczny, a jedynie 29 proc. dobry stan chemiczny. W ciągu ostatnich 30 lat powodzie na kontynencie spowodowały szkody gospodarcze na poziomie 170 mld euro. Tymczasem społeczeństwa europejskie nie są odpowiednio przygotowane na radzenie sobie ze skutkami powodzi i susz. Dekady niezrównoważonego zagospodarowania przestrzeni, urbanizacji i degradacji ekosystemów wywierają ogromną presję na zasoby wodne, dodatkową potęgowaną przez zmianę klimatu oraz ciągły wzrost zapotrzebowania na wodę. Strategia odporności wodnej ma zagwarantować Europejczykom bezpieczeństwo żywnościowe, energetyczne i gospodarcze, a jednocześnie przygotować nas na przyszłe wyzwania klimatyczne.
Strategia odporności wodnej krok po kroku
Komisarz Roswall wyjaśniła, w jaki sposób przebiegać będzie postęp prac nad nowa unijną inicjatywą. Już wkrótce Komisja Europejska opublikuje raporty oceniające jak efektywnie poszczególne państwa członkowskie wdrażają unijne przepisy w sferze gospodarki wodnej. Wraz z opublikowanym w ubiegłym roku raportem Europejskiej Agencji Środowiska na temat stanu wód będą one stanowiły podstawę do rozwoju strategii odporności wodnej. Proces obejmie również szerokie konsultacje z interesariuszami z sektora rolnictwa, infrastruktury, przemysłu, energetyki, zagospodarowania przestrzennego i zdrowia publicznego.
Jessica Roswall zacytowała sondaże, z których wynika, że 75 proc. obywateli UE uważa, że Unia powinna robić więcej w sprawach wodnych. Strategia odporności wodnej ma odpowiedzieć na te oczekiwania uwzględniając opinie lokalnych samorządów, prywatnego sektora, organizacji pozarządowych i samych obywateli. Wszyscy oni zostaną zaproszeni do zgłaszania swoich sugestii i opinii.
Docelowo Strategia odporności wodnej ma stymulować publiczne i prywatne inwestycje na rzecz inteligentnego zarządzania wodą. Dodatkowe wsparcie pochodzić będzie z unijnych programów spójności i funduszy na rzecz rozwoju rolnictwa. Prywatnych inwestorów wspierać ma Europejski Bank Inwestycyjny (EBI).
Spytana o konkretne sumy, komisarz odpowiedziała, że wspólne roczne inwestycje UE, EBI i narodowych rządów w gospodarkę wodną sięgają obecnie 63 mld euro. Dodatkowe fundusze uruchamiane są z Europejskiego Funduszu Solidarności w przypadku katastrof naturalnych – od 2021 r. w jego ramach rozdystrybuowano 800 mln euro. Instrument finansowy Łącząc Europę (CEF) zwiększył całościowy budżet o dalsze 1,6 mld euro. Pozostaje jednak wciąż pokaźna luka inwestycyjna, którą pokryć muszą publiczne i prywatne środki. Modele finansowania mają być integralną częścią Strategii odporności wodnej, która z kolei otworzy nowe szanse dla rozwoju biznesu. Europa musi zacząć kapitalizować przewagę konkurencyjną wynikającą z ogromnego potencjału innowacji w sferze gospodarki wodnej.