Jaki ślad wodny ma Twoja wigilijna kolacja?

Zmiana klimatu powoli, ale sukcesywnie redukuje szanse na białe święta. Dla większości z nas oczywistością staje się fakt, że Boże Narodzenie nie musi być wcale bogate, gdyż tego, co weźmiemy dziś, będzie nam brakować już za kilka lat. Wigilijna kolacja to doskonała okazja, aby zacząć myśleć o celebracjach przez pryzmat ekologicznej racjonalności i oszczędności ograniczonych zasobów. Spróbuj w tym roku zmniejszyć zużycie wody podczas przygotowań, aby wesprzeć zaburzony cykl hydrologiczny!

Woda to śnieg i życie na Ziemi

Być może obojętnie wzruszysz ramionami, słysząc o śladzie wodnym wigilijnej kolacji – czy straty w Twojej kuchni mogą mieć jakiekolwiek znaczenie dla świata? Odpowiadamy, że mogą, gdyż reprezentujesz jedno z prawie 200 mln gospodarstw domowych w Unii Europejskiej. Każda zaoszczędzona kropla wody powinna więc zostać pomnożona przez 200 mln. Łatwo to przełożyć na litry…

Woda pitna pobierana jest ze źródeł powierzchniowych i podziemnych – jeśli zużyjesz jej mniej, więcej zostanie w przyrodzie. Oznacza to mniejsze ryzyko suszy, klęsk rolniczych i nieurodzaju, ale także większą szansę na śnieg. Oszczędzanie wody to również ochrona ekosystemów i redukcja zużycia energii na przepompowywanie i oczyszczanie – w skrócie: mniej emisji. Niestety, globalna konsumpcja wody zwiększyła się od początku XX w. aż sześciokrotnie!

Jak możesz oszczędzać wodę przygotowując kolację wigilijną?

Większość polskich rodzin okres przedświąteczny spędza w kuchni na gotowaniu, pieczeniu, lepieniu i zdobieniu. Z kranu leją się wówczas hektolitry, których użycie nie zawsze jest w pełni uzasadnione. Jak realizować świąteczne tradycje kulinarne z dbałością o ślad wodny? Oto kilka praktycznych rad:

• Nie kupuj żywego karpia i nie trzymaj go w wannie – to nie tylko okrucieństwo wobec zwierząt, ale także dziesiątki litrów zmarnowanej wody.
• Myj warzywa i owoce w misce, a pozostałą wodę wykorzystaj do podlania choinki.
• Gotuj warzywa do sałatki w najmniejszej możliwej ilości wody – wystarczy, że są lekko przykryte.
• Gotuj pierogi i uszka w tej samej wodzie, ewentualnie dopełniając brak. Odgrzewaj je na patelni lub w kuchence mikrofalowej, nie we wrzątku.
• Jeśli gotujesz wodę na herbatę lub kawę, nalej do czajnika tylko tyle, ile faktycznie potrzebujesz.
• Jeśli pieczesz ciasto, zaplanuj pracę tak, aby zabrudzić jak najmniejszą liczbę naczyń.
• Nie rozmrażaj nigdy żywności pod bieżącą wodą!
• Włączaj zmywarkę dopiero wtedy, gdy jest zapełniona.
• Brudne garnki i patelnie, które trzeba umyć ręcznie, pozostaw najpierw do namoczenia, a następnie myj w zaślepionym zlewie.
• Używaj minimalnych ilości płynu do mycia naczyń – zaoszczędzisz wodę podczas spłukiwania.

Dobry pomysł na kolację wigilijną to pieczony karp zamiast smażonego. Nie tylko jest to zdrowsza, mniej tucząca wersja, ale ogranicza zużycie tłuszczu, który zbyt często kończy w kanalizacji. Olejowa woda odpadowa jest trudniejsza do oczyszczania, a olej po stwardnieniu może nawet zablokować rury.

Pamiętaj o śladzie wodnym produktów żywnościowych

Bilans wodny Twojej kolacji wigilijnej to nie tylko straty w gospodarstwie domowym. Również wybór poszczególnych produktów żywnościowych pociąga za sobą daleko idące konsekwencje hydrologiczne. Na liście pokarmów o najwyższym śladzie wodnym znajdują się m.in. wołowina, orzechy, jagnięcina, szynka wieprzowa, jaja i nabiał. Filiżanka herbaty wymaga zużycia 5 razy mniej wody niż filiżanka kawy, a piwo ma znacznie niższy ślad wodny niż wino.

Nie ze wszystkiego da się oczywiście zrezygnować, ale na pewno możesz nauczyć się podejmować bardziej racjonalne z wodnego punktu widzenia decyzje. Tegoroczna kolacja wigilijna może wiązać się z małą o zmianą o wielkim znaczeniu!