W 20. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej Fundacja na Rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa (FDPA) przygotowała raport, który podsumowuje dwie dekady przemian w naszym sektorze rolnym. Polska wieś 2024 to publikacja skupiająca się na wpływie unijnego dofinansowania na funkcjonowanie gospodarstw i życie ludności wiejskiej. Znalazły się w niej również cenne informacje dotyczące środowiskowo-klimatycznych uwarunkowań produkcji rolnej.
Kto mieszka na wsi? Zmiany demograficzne
Z raportu FDPA wynika, że w przeciągu dwóch ostatnich dekad liczba ludności na polskich wsiach oficjalnie wzrosła o 2,5 proc. Zjawisko to częściowo wynika z napływu mieszkańców miast zainteresowanych lepszą jakością życia, ale nie uwzględnia w pełni wymiaru migracji. Wielu rolników wyjechało za granicę w poszukiwaniu pracy bez wymeldowywania się w kraju. Dane demograficzne wskazują, że w 1/3 gmin wiejskich ludności przybywa, w 2/3 ubywa – różnice regionalne zaznaczają się też w wielu innych aspektach.
Polska wieś nieustannie starzeje się – w 2022 r. 19,8 proc. ludności było w wieku poprodukcyjnym. Dla porównania, w 2004 r. wskaźnik ten wynosił 15,5 proc. Niepokojąco zmniejsza się przy tym liczba osób w wieku przedprodukcyjnym (0-17 lat). Tendencja ta obserwowana jest również w innych krajach europejskich. Poziom zatrudnienia na wsi w ciągu minionych dwóch dekad wzrósł o 3 proc., ale wciąż jest znacznie niższy niż w miastach i wynosi zaledwie 59,4 proc. Mieszkańcy obszarów wiejskich zarabiają jednak nawet 3,5 raza więcej niż w momencie akcesji do UE. Poprawiła się również struktura ich dochodów – więcej pochodzi z pracy zarobkowej, a mniej ze świadczeń socjalnych.
Czy polskie rolnictwo jest na dobrej drodze?
W ocenie autorów raportu Polska bardzo dobrze wykorzystała szanse związane z przystąpieniem do Unii. Jednolity Rynek Europejski pozwolił rolnikom zwiększyć produkcję i eksport. Pomogły także intensywne inwestycje, które w 45 proc. sfinansowane zostały ze środków unijnych.
Za pozytywny wskazuje się spadek udziału rolnictwa w PKB z 4,5 proc. w 2004 r. do 2,2 proc. obecnie. Obniża się również poziom zatrudnienia w sektorze (z 15,6 proc. ogółu pracujących do 9,8 proc.), ale nadal jest to ponad trzy razy więcej niż w innych krajach europejskich. Zastrzeżenia można mieć wobec niskiej wydajności oraz niedostatecznej wielkości gospodarstw – średnia w 2020 r. wyniosła zaledwie 11,3 ha. Dla porównania, niemieckie są nawet sześć razy większe. Gospodarstw w Polsce wciąż jednak ubywa, a likwidowane są przede wszystkim te małe, o powierzchni od 2 do 20 ha. Duże i bardzo duże stanowią zaledwie 3,2 proc. wszystkich jednostek, ale wytwarzają aż 47 proc. całkowitej produkcji.
Jeśli wziąć pod uwagę całą produkcję rolniczą w UE-27, wkład Polski wynosi zaledwie 6,6 proc., choć nakłady pracy kształtują się na poziomie 17,6 proc., a zasoby ziemi – 9,5. Zdaniem autorów raportu to dowód na ogromny, ale wciąż niewykorzystany w pełni potencjał polskiej wsi.
Rolnictwo a jakość gleb i wody
Z punktu widzenia Wodnych Spraw bardzo istotną część raportu Polska wieś 2024 stanowi rozdział poświęcony zagadnieniom środowiskowo-klimatycznym. Z jednej strony rolnictwo aktywnie wpływa na stan środowiska przyrodniczego, z drugiej musi stawić czoła problemom związanym ze zmianą klimatu i potencjalnym kryzysem żywnościowym. Maksymalizacja korzyści ekonomicznych to podejście, które przestaje być wystarczające w myśleniu o przyszłości polskiej wsi. Tym bardziej, że rozwój UE planowany jest w oparciu o wyznaczone przez ONZ cele zrównoważonego rozwoju – bazują na nich m.in. polityka Zielonego Ładu oraz Wspólna Polityka Rolna.
W analizowanym okresie dwóch ostatnich dekad powierzchnia użytków rolnych w Polsce zmniejszyła się o 1,4 mln ha – ubyło gruntów ornych, które przekształcono na potrzeby budownictwa i rozwoju komunikacji. Zdaniem autorów raportu za niepokojące zjawisko należy uznać fakt, że wśród gruntów przeznaczanych na cele nierolnicze bardzo wysoki udział mają obszary z najcenniejszymi glebami. Świadczy to o niedostatecznej ochronie prawnej gruntów, które mają największe znaczenie dla retencji i ochrony bioróżnorodności.
Ponad połowa użytków rolnych jest zakwaszona, co w dużej mierze wynika z ilości stosowanych nawozów azotowych, rosnącej stale od momentu wstąpienia do Unii Europejskiej. Na szczęście, od 2015 r. wzrastać zaczęło również zużycie nawozów wapniowych, co daje nadzieję na poprawę kondycji gleb.
W kontekście gospodarki wodnej, autorzy raportu podkreślają stale niewystarczającą pojemność zbiorników retencyjnych, która wynosi zaledwie 6 proc. rocznego odpływu wód. Istotnym problemem są też znaczne przekroczenia norm wskaźników eutrofizacji w badanych jednolitych częściach wód powierzchniowych (JCWP). Nadmiar azotu i fosforu w wodzie to także skutek nadmiernego stosowania nawozów w rolnictwie, z którym walczy Dyrektywa 91/676/EWG. Autorzy raportu przypominają, że cała powierzchnia kraju ma już status obszaru szczególnie narażonego na zanieczyszczenia związkami azotu (OSN), który powinien wiązać się z wdrażaniem dobrych praktyk w zakresie ograniczenia dawek i terminów nawożenia, jak również przechowywania nawozów naturalnych.
Za bardzo korzystne wskazuje się za to zmiany w udziale ludności obsługiwanej przez komunalne oczyszczalnie ścieków. Na polskiej wsi proporcja ta wzrosła z 18 proc. przed dwiema dekadami do 46 proc. obecnie.
Polska wieś w dobie zmiany klimatu
W raporcie FDPA nie zabrakło odniesienia do globalnego ocieplania się atmosfery, które kształtuje nowe warunki dla produkcji rolnej. W Polsce w ostatnich 20 latach zaobserwowano wzrost temperatury o 0,29°C na 10 lat, co oznacza, że za 100 lat może być nawet o 3°C cieplej. Nieznaczny wzrost ilości opadów nie kompensuje parowania terenowego wynikającego z ocieplenia. W rezultacie polska wieś coraz częściej cierpi z powodu głębokich susz rolniczych o coraz większym zasięgu.
Niestety, wprowadzane w ostatnich latach udoskonalenia w sferze technologii i zarządzania skupiają się głównie na wzroście produktywności i efektywności, pomijając kwestię dostosowywania działań do zmieniających się warunków klimatycznych. Polska Polityka Ekologiczna Państwa przewiduje jednak takie inicjatywy jak: ochrona i rozwój zadrzewień śródpolnych i przydrożnych czy zapobieganie wyłączaniu gleb z produkcji żywności. Pozytywnym zmianom na polskiej wsi mają pomóc wdrażane od 2023 r. ekoschematy.
Przedsiębiorczość wiejska
W latach 2004-2023 polska wieś otrzymała znaczące unijne wsparcie finansowe na rozwój przedsiębiorczości. Rezultatem było nie tylko wspomniane już zwiększenie dochodów rolników, ale także modernizacja całego sektora, w tym przetwórstwa rolno-spożywczego, poprawa jakości kapitału ludzkiego oraz warunków życia i estetyki obszarów wiejskich. Fundusze pozyskane w ramach programu SAPARD (Specjalnego Przedakcesyjnego Programu na Rzecz Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich) oraz kolejnych PROW (Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich) pozwoliły stworzyć tysiące nowych miejsc pracy i nowe źródła dochodów w gospodarstwach rolnych, a także przyczyniły się do poprawy walorów turystycznych polskiej wsi.
Jednocześnie w ramach bezpośredniego wsparcia dla małej przedsiębiorczości wiejskiej w latach 2002-2022 zrealizowano ponad 65 tys. przedsięwzięć o łącznym dofinansowaniu w wysokości 133 mld zł. Zdaniem autorów raportu to właśnie mała przedsiębiorczość powinna być priorytetem w planowaniu rozwoju obszarów wiejskich. Na zachodzie kraju, gdzie napływ inwestycji zagranicznych oraz wsparcie dla pozarolniczej sfery gospodarki było większe, osiągnięto znacznie wyższy stopień dezagraryzacji, co w rezultacie przełożyło się na lepszą strukturę obszarową gospodarstw.
Ministerialna krytyka raportu Polska wieś 2024
Podczas spotkania prezentującego raport FDPA minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski wskazał niedostatki publikacji, prosząc o ich uzupełnienie w kolejnych edycjach. Zdaniem szefa resortu w podsumowaniu zabrakło informacji na temat edukacji i poziomu wykształcenia mieszkańców wsi, jak również pogłębiającego się zróżnicowania społecznego. Wątpliwości dotyczyły również niespójności danych pochodzących od GUS.
Jednocześnie minister Siekierski podkreślił potrzebę przyspieszenia kolejnych zmian. Polska wieś będzie musiała w najbliższych latach sprostać wyzwaniom związanym z Wspólną Polityką Rolną, a także z perspektywą przystąpienia Ukrainy do UE. Za kluczowe minister wskazał również wypracowanie nowych instrumentów wsparcia finansowego i rynkowego dla rolników, przede wszystkim ze stopniowym odchodzeniem od płatności bezpośrednich.