Podnoszenie się poziomu mórz niesie ze sobą gigantyczne koszty ekonomiczne

Podnoszenie się poziomu mórz

Rosnąca globalna temperatura przestaje być teoretycznym postrachem. Związane z nią podnoszenie się poziomu mórz jest bezpośrednim zagrożeniem dla budynków i infrastruktury w przybrzeżnych miastach. Wymierne szkody obserwowane są już dziś, a ich łączny koszt – zdaniem analityków – może wynieść do 2100 r. nawet 3 mld dol.

Budowlana katastrofa w Aleksandrii

W ciągu ostatnich dwóch dekad w regionie egipskiego portu Aleksandria, położonego na południowym wybrzeżu Morza Śródziemnego, podwoiła się liczba zawalonych budynków – co wynika z publikacji, która ukazała się w lutym br. w magazynie Earth’s Future. Naukowcy przeanalizowali statystyki klęsk budowlanych na mierzącym 70 km odcinku wybrzeża i doszli do wniosku, że przyczyną zjawiska jest podnoszenie się poziomu mórz połączone z nieustanną erozją linii brzegowej.

Intensywna urbanizacja morskiego wybrzeża oraz nieefektywna gospodarka przestrzenna zaburzają procesy sedymentacyjne, naruszając strukturę geologiczną. Ułatwia to podnoszącej się wodzie morskiej wnikanie do warstw wodonośnych, co z kolei zmienia mechaniczne właściwości gruntów i nadwątla fundamenty budynków. Z egipskiej analizy wynika, że w suchym, nisko położonym regionie Aleksandrii bezpośrednio zagrożonych jest ponad 7 tys. struktur architektonicznych – są wśród nich również cenne zabytki antycznej metropolii.

Ile będzie kosztować podnoszenie się poziomu mórz?

Problem rosnącego poziomu mórz i oceanów ma zasięg globalny i wiąże się nie tylko z ryzykiem naruszania fundamentów budynków. Nadmorskim miastom na całym świecie zagraża również zalanie wodą morską i związane z nim wysiedlenia, zaburzenia transportowe oraz kryzysy infrastrukturalne. W jaki sposób przełoży się to na gospodarkę?

W 2022 r. działający przy Uniwersytecie Chicago w USA Climate Impact Lab opracował model potencjalnych szkód wynikających z podnoszenia się poziomu mórz wywołanego zmianą klimatu. Wynika z niego, że globalna gospodarka, w przypadku niezrealizowania celów porozumienia paryskiego, będzie tracić pod koniec XXI w. od 2,9 do 3,4 bln dol. rocznie. Negatywne zmiany mają dotknąć nawet 649 tys. km2 powierzchni lądu, z czego ponad 60 proc. położonych jest w strefie tropikalnej. Największe szkody prognozuje się w Azji, czyli najgęściej zaludnionym kontynencie świata.

Najbardziej narażone wybrzeża Europy

W Europie w strefie do 50 km od morskiego wybrzeża żyje ponad 200 mln ludzi. Regiony te generują 40 proc. PKB i zaangażowane są w 75 proc. międzynarodowego transportu morskiego. Trudno się dziwić, że konsekwentne podnoszenie się poziomu mórz już dziś rodzi poważny niepokój wśród planistów i ekonomistów.

W styczniu 2024 r. w periodyku Scientific Reports ukazała się ciekawa analiza holenderskich naukowców pod kierownictwem Ignasi Cortés Arbuésa. Na bazie 155 powodzi, które dotknęły Europę między 1995 a 2016 r., udało im się wypracować model potencjalnych strat gospodarczych w różnych regionach naszego kontynentu w przypadku realizacji czarnego scenariusza dalszego wzrostu globalnej temperatury. Wynika z niego, że nadmorskie obszary w UE i Wielkiej Brytanii stracą od 9,5 do 20,8 proc. PKB., a skumulowane straty wyniosą przed 2100 r. nawet 871,8 mld euro (w cenach z roku 2015).

Według prognoz największe szkody poniosą włoskie regiony Wenecji (strata 20,84 proc. regionalnego PKB) i Emilia-Romania (10,16 proc.). Cała gospodarka tego kraju ma stracić 4,43 proc. PKB. W Polsce podnoszenie się poziomu mórz może spowodować stratę PKB na skromnym poziomie 0,8 proc., ale dla województwa zachodniopomorskiego i pomorskiego prognozy są bardzo pesymistyczne, ze spadkiem regionalnego PKB na poziomie 12,10 oraz 9,58 proc. Do najbardziej zagrożonych ekonomicznie regionów Europy należą również zachodnie wybrzeże Francji, wybrzeże Belgii oraz Środkowa Grecja.

Jeśli chodzi o strukturę strat w poszczególnych sektorach gospodarki, podnoszenie się poziomu mórz odciśnie największe piętno na usługach publicznych, rolnictwie i przemyśle. Skorzystać mogą natomiast sektory budownictwa i logistyki, które będą kluczowe w procesie odbudowy. Zespół Ignasi Cortés Arbuésa sugeruje też, że regiony położone w głębi lądu mogą skorzystać na problemach wybrzeża, gdyż zaczną przejmować część jego gospodarczych i społecznych funkcji.

Co można zrobić, aby ograniczyć szkody związane z podnoszeniem się poziomu mórz?

Czarne scenariusze naukowców nie powstają jednak po to, aby straszyć społeczeństwo, ale aby motywować do zmiany. Według Climate Impact Lab możemy aktywnie chronić się przed spodziewanymi podtopieniami, budując falochrony i wały przeciwpowodziowe w nisko położonych miastach nadmorskich. Zasadna wydaje się również prewencyjna relokacja obiektów i osiedli mieszkalnych z dala od linii brzegowej. Takie działania mogą zredukować szkody wywołane przez podnoszenie się poziomu mórz z 3 bln dol. do 400-520 mld dol.

Egipscy naukowcy ostrzegają jednak przed negatywnymi skutkami „twardej ochrony” wybrzeży, sugerując, że wpływa ona negatywnie na zdrowie naturalnych ekosystemów. W tym zakresie lepszym rozwiązaniem wydają się inwestycje w odbudowę wydm, mokradeł i plaż, choć niestety są one kosztowne i nie wszędzie możliwe.

Światowe Forum Ekonomiczne przytacza inne sposoby na przygotowanie się na wzrost poziomu mórz, które wdrażane są już na świecie. Nowozelandzka stolica Wellington, położona tuż nad wybrzeżem wietrznej cieśniny Cooka, stworzyła swojego digitalnego bliźniaka. Wirtualny model miasta pozwala decydentom na bieżąco oceniać zagrożenie zalaniem i podejmować stosowne działania zaradcze. A warto dodać, że społeczeństwo Nowej Zelandii już w latach 2007-2017 doświadczyło strat na poziomie 840 mln dol. w wyniku powodzi i susz spowodowanych zmianą klimatu.

Na Malediwach władze zareagowały na podnoszenie się poziomu mórz, rozwijając inspirowany przyrodą projekt Dryfującego Miasta. To najniżej położone państwo świata do 2050 r. może utracić nawet 80 proc. swojej powierzchni. Nowe miasto zostało zaplanowane tak, aby sprostać wyzwaniom klimatycznym i wesprzeć ochronę środowiska – dominują w nim kanały, a ruch samochodowy jest zakazany. Całe przedsięwzięcie zostanie ukończone w 2027 r. i zapewni dach nad głową 20 tys. osób. Podobny projekt o nazwie Oceanix Busan rozwijany jest w Południowej Korei i pomieści 12 tys. mieszkańców. Dryfujące platformy o strukturze plastrów wosku dodatkowo są sposobem na odbudowę rafy koralowej i związanych z nią ekosystemów.

W Holandii już przed 10 laty zaczęto rozwijać projekt Sand Motor, który zakłada wznoszenie wału w celu zahamowania morskiej inwazji. Utworzony z 20 mln m3 piasku półwysep w kształcie kosy ma chronić wybrzeże przed powodziami oraz przeciwdziałać niszczeniu naturalnych siedlisk. Podobne rozwiązania, oparte na przyrodzie, wdraża się w San Francisco, wykorzystując nowoczesną bioinżynierię do budowy sztucznych raf, rozszerzania zasięgu słonych bagien czy konstrukcji tarasowych mokradeł.

Nie ulega wątpliwości, że coroczny wzrost poziomu mórz wynoszący około 3,5 mm wymaga od miast przybrzeżnych pilnego przedefiniowania podejścia do planowania przestrzennego. Znaczące koszty ekonomiczne wynikające z zalewania obszarów nadbrzeżnych to jedynie część problemu. Wymuszone przesiedlenia całych społeczności w głąb lądu mogą bowiem przyczynić się do nasilenia konfliktów społecznych oraz zaburzyć globalną równowagę ekonomiczno-polityczną.

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z Internetu. Zgadzając się, zgadzasz się na użycie plików cookie zgodnie z naszą polityką plików cookie.

Close Popup
Privacy Settings saved!
Ustawienie prywatności

Kiedy odwiedzasz dowolną witrynę internetową, może ona przechowywać lub pobierać informacje w Twojej przeglądarce, głównie w formie plików cookie. Tutaj możesz kontrolować swoje osobiste usługi cookie.

These cookies are necessary for the website to function and cannot be switched off in our systems.

Technical Cookies
In order to use this website we use the following technically required cookies
  • wordpress_test_cookie
  • wordpress_logged_in_
  • wordpress_sec

Cloudflare
For perfomance reasons we use Cloudflare as a CDN network. This saves a cookie "__cfduid" to apply security settings on a per-client basis. This cookie is strictly necessary for Cloudflare's security features and cannot be turned off.
  • __cfduid

Odrzuć
Zapisz
Zaakceptuj
Porozmawiaj ze mną!