English
Stwierdzenie Woda jest węglem przyszłości, które padło w 1874 r. w powieści Juliusza Verne’a Tajemnicza Wyspa, jeszcze do niedawna wydawało się irracjonalne. Obecnie w perspektywie najbliższych lat wodór ma szansę stać się głównym paliwem energetycznym na świecie. Związane z energetyką wodorową prężne działania przekładają się natomiast na to, że w Europie, jak grzyby po deszczu powstają nowe elektrownie wodorowe. Zaledwie w ciągu kilku ostatnich dni uruchomiono dwie kolejne z nich w Węgrzech oraz w Austrii.
Elektrownie wodorowe stanowią podstawę zrównoważonego rozwoju Europy
Zielony wodór to surowiec, który jest przyszłością europejskiej energetyki oraz transportu wolnego od emisji gazów cieplarnianych przyczyniających się do zmiany klimatu. Wytwarzany jest on w procesie elektrolizy, w której zastosowanie znajduje wyłącznie energia pochodząca z odnawialnych źródeł. Zielony wodór jest w stanie skutecznie zastąpić węgiel, ropę naftową oraz gaz ziemny, gdyż jego wartość opałowa wynosi 33,3 [kWh/kg]. Dodatkowo jego spalanie przez elektrownie wodorowe lub pojazdy nie generuje żadnych zanieczyszczeń. Produktem ubocznym tego procesu jest wyłącznie woda.
Potencjał wodoru został już dawno dostrzeżony przez UE. Przykładowo w lipcu 2020 r. KE chcąc przyspieszyć rozwój zielonego wodoru w krajach członkowskich oraz zapewnić, że jego rola ma duże znaczenie w osiągnięciu neutralności klimatycznej Europy do 2050 r., zaproponowała strategię w zakresie wodoru na rzecz Europy neutralnej klimatycznie. W 2023 r. Parlament i Rada UE uzgodniły z kolei obowiązkowe cele krajowe dotyczące rozmieszczenia infrastruktury. Zgodnie z nimi do 2031 r., na głównych drogach UE stacje do tankowania wodoru mają być rozlokowane co najmniej co 200 km.
Dodatkowymi działaniami w kierunku wodoryzacji Europy jest także między innymi planowane przeznaczenie przez KE 6,9 mld euro na projekt IPCEI Hy2Infra, o którym więcej pisaliśmy w wydaniu 5/2024 Wodnych Spraw. Zielony wodór i wynikające z jego zastosowania zalety zauważane są także przez przedsiębiorstwa, zarówno te prywatne, jak i użyteczności publicznej. Dowodem na to są ostatnio uruchomione elektrownie wodorowe.
MOL uruchomił w Węgrzech największą elektrownię wodorową w Europie Środkowo-Wschodniej
Grupa MOL będąca węgierskim przedsiębiorstwem przetwórstwa ropy naftowej i gazu ziemnego doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wodór jest paliwem przyszłości. Dlatego też uruchomiła ona w Százhalombatta (w Węgrzech) jedną z największych w Europie i największą w regionie środkowo-wschodnim Europy elektrownie zielonego wodoru o łącznej mocy 10 MW. Koszt tej inwestycji wynosił 22 mln euro, przy czym korzyści, jakie jest ona w stanie przynieść, są nieocenione.
Elektrownia wodorowa w Százhalombatta będzie w stanie wyprodukować rocznie 1600 t. czystego, zielonego wodoru. Jej głównym zadaniem jest natomiast wsparcie działalności rafinerii węgierskiego przedsiębiorstwa naftowo-gazowego. Wyprodukowany przez elektrownie wodór ma stopniowo zastępować gaz ziemny wykorzystywany dotychczas w procesie produkcji paliwa. Dzięki temu spółka będzie w stanie zmniejszyć generowaną przez rafinerię Dunaj emisję dwutlenku węgla o 25 tys. t. rocznie. Wartość tą o wiele lepiej obrazują słowa, które wypowiedział dyrektor generalny Grupy MOL — József Molnár: udaje nam się ograniczyć emisję dwutlenku węgla w stopniu porównywalnym do usunięcia z ruchu w ciągu jednej nocy około 5500 pojazdów.
Inwestycja w Százhalombatta jest jednym z działań wpisujących się w strategię korporacyjną grupy MOL Shape Tomorrow. W ramach niej mają powstać także kolejne elektrownie wodorowe, w pozostałych dwóch rafineriach, które pozwolą uzyskać bardziej zrównoważony proces produkcji paliwa.
Wiedeń także stawia na zielony wodór
Drugą niedawno uruchomioną w Europie elektrownią wodorową jest pierwsza tego typu inwestycja w Wiedniu. Zlokalizowana jest ona w dzielnicy Simmering na terenie dystrybutora gazu i energii elektrycznej Wiener Netze, który wraz z miejską spółką energetyczną i ciepłowniczą Wien Energie oraz przedsiębiorstwem transportowym Wiener Linien odpowiada za jej obsługę. Wszystkie te spółki należą do największego austriackiego przedsiębiorstwa użyteczności publicznej — Wiener Stadtwerke.
Budowa i uruchomienie elektrowni wodorowej w Wiedniu wyniosła 110 mln euro. Instalacja jest w stanie wyprodukować do 1,3 t. zielonego wodoru dziennie, który wykorzystywany będzie zarówno na użytek własny spółek, jak i udostępniany dla prywatnych podmiotów transportowych. Zastosowanie znajdzie on głównie przy tankowaniu autobusów oraz ciężarówek, za pomocą otwartej niedaleko elektrowni stacji wodorowej.
Niewykluczone, że w przyszłości otwarta w dzielnicy Simmering elektrownia wodorowa będzie także stanowić źródło zasilania dla ciepłowni i elektrociepłowni w Donaustadt. Wszystko za sprawą tego, że Wien Energie prowadzi od lipca ubiegłego roku testy, które mają umożliwić mieszanie wodoru z gazem ziemnym, a następnie wykorzystanie takiej mieszanki w turbinach parowych i gazowych do wytwarzania ciepła oraz energii elektrycznej.
Uruchomione w Austrii oraz w Węgrzech elektrownie wodorowe, choć mają całkiem odmienne przeznaczenie, są doskonałym dowodem na to, że zielony wodór ma ogromny potencjał nie tylko pod względem ekologicznym, ale także ekonomicznym. W związku z tym kolejne inwestycje w elektrownie wodorowe w Europie to wyłącznie kwestia czasu.
zdj. główne: molgroup
