Nawet najstarsi ludzie nie pamiętają – wodne (i nie tylko) sprawy po zwycięstwie nad Green Deal

Green Deal

Przeciętny konsument mediów zauważa, że artykuły lub newsy dotyczące szkód klimatycznych ukazują się z coraz większą częstotliwością. W wypowiedziach, często przez łzy, powtarza się zdanie: nawet najstarsi mieszkańcy takiej powodzi (suszy, gradu – zależnie od okoliczności) nie pamiętają, znowu padł rekord ciepła. Zniszczona infrastruktura, domy, często zrównany z ziemią dorobek kilku pokoleń. Reakcja: problem mnie nie dotyczy, zmieniam program telewizyjny i świat jest znowu ok. To gdzieś tam daleko, w świecie, Europie, gdzieś w Polsce, ale nie u mnie.

Klimat medialny w kontekście Green Deal

Z drugiej strony mnożą się opinie, że obserwowane zjawiska klimatyczne nie są niczym nowym, zaskakującym, a ich związek z działalnością człowieka to manipulacja UE i innych ekoterrorystów. Presji takich opinii (bo nie argumentów) oraz gwałtownych ulicznych protestów ulega polityka, nie realizując celów służących spowolnieniu zmiany klimatu i realizacji celu neutralności klimatycznej. Green Deal zabiera nam wolność, deindustrializuje gospodarkę, rujnuje rolnictwo – krzyczą protestujący na ulicach.

Rolnicza dygresja – fakty i emocje

W atmosferze napięć i ulicznej agresji umyka gdzieś zasadniczy problem – cel Green Deal. Otóż jest nim zapewnienie trwałego dostępu do żywności wszystkim mieszkańcom Ziemi. Niekontrolowany, a obserwowany obecnie wzrost temperatury powodowany działalnością człowieka i towarzyszące mu ekstremalne zjawiska meteorologiczne nie gwarantują perspektywicznie produkcji żywności na poziomie zapewniającym wyżywienie ludności świata. Zastanawiać może zatem skala protestów rolników, bo to przecież oni są niejako na pierwszej linii klimatycznego frontu.

Kraje zrzeszone w Unii Europejskiej w strategii Zielonego Ładu w obszarze rolnictwa wytyczyły między innymi następujące cele:

  • ograniczenie intensywnego nawożenia o 20 proc. do roku 2030;
  • ograniczenie stosowania pestycydów o 50 proc. do roku 2030;
  • działania na rzecz zachowania bioróżnorodności;
  • dostosowania uprawianych roślin do wysokich temperatur, okresów susz i do tej pory niewystępujących w europejskim klimacie szkodników i chorób upraw;
  • odnowa naturalnych zasobów przyrodniczych (mokradła, torfowiska) celem redukcji CO2 w atmosferze.

Już dziś widać, że harmonogram ten nie zostanie zrealizowany. Emocje zwyciężają, ta walka jest na razie przegrana. Oby tylko tymczasowo.

Wodne sprawy

Artykuł niniejszy skupia się na wodnym aspekcie zmiany klimatu. Jest to jedynie wycinek większej całości. Zatem nie będzie w nim o topnieniu lodowców, o migracji klimatycznej, o inwazyjnych gatunkach flory i fauny, o nowych chorobach czy o zagrożeniu dla demokratycznych systemów społecznych. To tematy na osobne rozważania, ale przede wszystkim wyzwania w zakresie edukacji i komunikacji społecznej.

Powrót do szkolnej fizyki i chemii – fakty i krótki do nich komentarz

Pomocny w dyskusji o zmianie klimatu jest powrót do szkolnej lub uczelnianej ławy, celem odświeżenia elementarnej wiedzy z fizyki i chemii. Zatem dla przypomnienia:

  • atmosfera ziemska pochłania emitowane z powierzchni ziemi promieniowanie cieplne (prawo Stefana Bolzmanna – podczerwień), ocieplając się, do tego procesu znacząco przyczynia się dwutlenek węgla;
  • wprowadzony do atmosfery dwutlenek węgla pozostaje w niej na przynajmniej kilkaset lat, nie ulega rozkładowi ani wypromieniowaniu (poza tym asymilowanym w procesie fotosyntezy);
  • działalność człowieka (przyrost populacji + industrializacja + paliwa kopalne) powodują stały wzrost stężenia CO2 w atmosferze;
  • bezwzględna wilgotność powietrza (zawartość w nim wody) wzrasta o 7 proc. z przyrostem temperatury o 1°C (prawo Clausiusa-Clapeyrona);
  • wzrost stężenia CO2 w atmosferze powoduje wzrost temperatury powierzchni Ziemi [1];
  • średnia temperatura powierzchni ziemi i zawartość CO2 w atmosferze w odniesieniu do czasu sprzed rewolucji przemysłowej XIX w. w sposób ciągły wzrasta [2].
image 1
Rys. 1. Wzrost temperatury od początków industrializacji
(źródło: Wikipedia)

Prognozowanie przyspieszenia wzrostu temperatury i odsunięcie w czasie neutralności klimatycznej w kontekście zwolnienia tempa Green Deal pozostawmy klimatologom, ale też uważnej obserwacji towarzystw ubezpieczeniowych.

Sorry, taki tworzymy klimat – zjawiska ekstremalne i ich skutki

Wiadomo, że długoterminowy plan ograniczenia wzrostu temperatury powierzchni ziemi o 1,5°C oraz koncentracji CO2 do poziomu 500 ppm (parts per million) z powodów powyżej opisanych nie jest już realny. Aktualnie prognozowany, zależnie od źródła, wzrost temperatury to przynajmniej 2°C. W jakim czasie? To zależy głównie od szybkości zwiększania się poziomu emisji CO2.

Korelacja między emisją CO2, a wzrostem temperatury jest bezdyskusyjna i została opisana już w końcu XIX w. [1]. Aktualnie, przy użyciu nowoczesnych metod oraz na bazie licznych pomiarów szacuje się, że podwojenie stężenia CO2 w atmosferze skutkuje wzrostem średniej temperatury o ok.1,5°C.

Pamiętać należy, że ze wzrostem temperatury o 1°C ilość wody w atmosferze wzrasta o 7 proc. Co to znaczy w skali lokalnej? Tworzy się następujący łańcuch zależności przyczynowo skutkowych (w dużym uproszczeniu):

  • energia słoneczna dociera np. do powierzchni ulic i dachów, ogrzewając je;
  • powierzchnie te oddają ciepło do atmosfery (podczerwień);
  • CO2 i inne składniki atmosfery kumulują wypromieniowaną energię cieplną, podnosząc temperaturę powietrza;
  • ogrzane powietrze „wysysa” wilgoć z terenów zielonych i rolniczych;
  • nagromadzona w atmosferze para wodna skrapla się i powraca na ziemię, także w postaci deszczów nawalnych lub gradu;
  • towarzyszące opadom nawalnym burze niszczą starodrzew z dużym potencjałem fotosyntezy.

Obserwowanym już skutkiem zmiany klimatu jest i będzie wzmożona powtarzalność zjawisk do tej pory uznawanych za rzadkie lub wyjątkowo rzadkie. Deszcze krótkotrwałe, ale za to bardzo intensywne, długotrwałe okresy suszy, gradobicia czy burze będą nam stale towarzyszyć. Na ten fakt należy reagować już dziś i przygotowywać się na ich nasilenie w najbliższej przyszłości. Sorry, taki zrobił nam się klimat.

Profilaktyka w mikroskali

Czy i jak możemy zapobiegać ekstremalnym zjawiskom pogodowym w mikroskali? Zjawisk globalnych nie powstrzymamy, niestety. Obszar działań w skali miasta lub niedużych terenów zurbanizowanych jest możliwy, ale ograniczony. Starać się należy o przerwanie opisanego powyżej łańcucha przyczynowo-skutkowego: wzrost temperatury => ekstrema lokalne.

Po stronie emisyjnej są pewne możliwości i należy z nich korzystać. Kluczowe w tym przypadku jest inteligentne planowanie przestrzenne i ekologicznie zorientowana polityka komunalna. Poniżej kilka z wielu możliwych przykładów:

  • zmniejszenie emisji CO2 przez faworyzowanie pojazdów niskoemisyjnych, elektrycznych lub hybrydowych, np. przez wydzielone strefy parkowania lub niższe opłaty. Rozbudowa komunikacji miejskiej + biletowany wjazd do miasta lub wydzielonej strefy;
  • zmniejszenie emisji CO2 z budynków – nowoczesne systemy ocieplania oraz ogrzewania, rezygnacja z paliw kopalnych;
  • zmniejszenie emisji ciepła do atmosfery z ulic, placów i dachów (zielone dachy);
  • zwiększenie potencjału fotosyntezy – zadrzewianie, ochrona parków i drzewostanu miejskiego, reaktywacja mokradeł.

Ograniczenie strat – aspekt wodny

Obserwując aktualne tempo działań profilaktycznych i niepohamowany wzrost temperatury, skupić się należy na minimalizacji strat, które są, niestety, nie do uniknięcia. Należy przyjąć do wiadomości, że z wieloma problemami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić, np. skutki suszy to zmniejszone plony lub ich całkowita utrata, a także często trwałe pogorszenie się jakości gruntów uprawnych. Spowolnieniu ulegnie odbudowa zasobów wód podziemnych, a ich jakość, z powodu intensywnego nawożenia i nadmiernego stosowania pestycydów, jest zagrożona. Z tymi problemami trzeba się zmierzyć, i to jak najszybciej.

Nieco łatwiejszym zadaniem jest ograniczenie strat powstających w wyniku zalań. W przypadku zagrożenia powodzią ogólnie dostępne są Mapy Zagrożenia oraz Ryzyka Powodziowego [3]. Miasta i gminy, uwzględniając zawarte w nich dane, planują swój rozwój poprzez wyłączenie z zabudowy terenów zagrożonych. Właściciele nieruchomości już istniejących powinni, na podstawie odczytu z Map Zagrożenia, podejmować stosowne działania techniczne, by chronić życie i majątek. Czuwają nad tym ubezpieczyciele, nie podpisując umów dla obiektów na takich terenach lub wymagając stosownych zabezpieczeń.

Podobnie ma się sprawa w przypadku powodzi miejskich na terenach położonych w oddaleniu od rzek, z tą jednak różnicą, że symulacje dotyczące zalań w wyniku niewydolności systemów odwadniających (po przekroczeniu granicy zdefiniowanej przez umowę o usłudze wodnej) są jeszcze rzadkie. Nałożenie danych topograficznych terenu i warstwy wody dla opadów o prawdopodobieństwach 100 i więcej lat są możliwe i konieczne z punktu widzenia ochrony życia i mienia. Dalsze postępowanie – jak w przypadku powodzi rzecznych.

Wniosek – plany zarządzania kryzysowego i plany zagospodarowania przestrzennego już teraz muszą być dostosowane do nowej sytuacji klimatycznej!

Dzieciom w spadku: plus 3°C i trudne pytania

Częstotliwości i intensywności opisanych powyżej zdarzeń klimatycznych, wielkości strat i wypłacanych odszkodowań oraz niewymiernych dramatów ludzkich nie zahamujemy. Niestety, tu nie ma miejsca na kompromis społeczno-polityczny czy negocjacje z klimatem. Nie można zakląć rzeczywistości, podobnie jak nie można przegłosować istnienia grawitacji. Trzeba przyjąć do wiadomości, że na spowolnienie tempa ocieplenia do 1,5°C nie można już liczyć, bo ten stan praktycznie osiągnęliśmy już dziś. Ponadto temperatura sporu podbijana dymem płonących opon i blokadami nie sprzyja koniecznym rozwiązaniom.

Jedną z konsekwencji batalii o neutralność klimatyczną jest, nie tylko w aspekcie wodnym, ograniczenie się do minimalizacji strat. Trwałe zakłócenie równowagi klimatycznej odbywa się na naszych oczach i nie wydaje się być procesem odwracalnym. Zwycięstwo nad Green Deal raczej nie wyjdzie na dobre naszym dzieciom, a wnukom? Co im zostawimy po sobie? Plus 3°C i parę niewygodnych dla naszej generacji pytań?


Zdj. główne: Claudio Schwarz/Unsplash

W artykule korzystałem m.in. z prac:

[1] Arrhenius S. (1896) „On the Influence of Carbonic Acid in the Air upon the Temperature of the Ground”. Philosophical Magazine and Journal of Science 41: 237-276.
[2] https://pl.wikipedia.org/wiki/Globalne_ocieplenie
[3] https://isok.gov.pl/hydroportal.html

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z Internetu. Zgadzając się, zgadzasz się na użycie plików cookie zgodnie z naszą polityką plików cookie.

Close Popup
Privacy Settings saved!
Ustawienie prywatności

Kiedy odwiedzasz dowolną witrynę internetową, może ona przechowywać lub pobierać informacje w Twojej przeglądarce, głównie w formie plików cookie. Tutaj możesz kontrolować swoje osobiste usługi cookie.

These cookies are necessary for the website to function and cannot be switched off in our systems.

Technical Cookies
In order to use this website we use the following technically required cookies
  • wordpress_test_cookie
  • wordpress_logged_in_
  • wordpress_sec

Cloudflare
For perfomance reasons we use Cloudflare as a CDN network. This saves a cookie "__cfduid" to apply security settings on a per-client basis. This cookie is strictly necessary for Cloudflare's security features and cannot be turned off.
  • __cfduid

Odrzuć
Zapisz
Zaakceptuj

music-cover