Woda w filmie to temat pozwalający na twórczą ekspresję wielu scenarzystom i reżyserom. Dramatyczne wizje związane z jej zasobami pokazano m.in. w Wodnym Świecie, Diunie lub Hydrozagadce. Bez względu na ocenę walorów artystycznych wspomnianych tytułów zapraszam do zastanowienia się, czy przedstawione sytuacje są jedynie wymysłem twórców, czy może niepokojącą wizją przyszłości.
Woda w filmie – realne zagrożenia źródłem inspiracji
Wyzwania związane z niedoborem lub nadmiarem wody to rzeczywistość, z którą mierzymy się osobiście lub słyszymy o nich albo czytamy, kiedy wydarzają się w innych częściach świata. Główne problemy z wodą wynikają z jej pogarszającej się na skutek zanieczyszczeń antropogenicznych jakości. W związku z tym konieczna jest diagnoza kolejnych grup szkodliwych substancji, odkrywanie ich wpływu na środowisko oraz sposobów eliminacji.
Stajemy także wobec wyzwań związanych z ilością wody oraz dotkliwymi konsekwencjami zarówno niedoboru wody i susz, jak i jej nadmiaru w postaci podtopień i powodzi. Naukowcy są zgodni, że odpowiedzialność za obecną kondycję wszelkich zasobów środowiska ponosi człowiek. Okazuje się niestety, że fikcja ożywiona w filmach z ubiegłego wieku nie jest całkowicie oderwana od otaczającej nas rzeczywistości.
Wizja przyszłości, w której Ziemia zamieniła się w wielki ocean
Mam świadomość, że film Wodny Świat (zrealizowany w 1995 r.) nie zebrał najlepszych recenzji. Nie podbiła ich nawet kreacja będącego wówczas na topie Kevina Costnera. Zwracam jednak uwagę na ten obraz, ponieważ pokazuje Ziemię po katastrofie ekologicznej, w efekcie której roztopieniu ulegają czapy lodowe na biegunach i woda całkowicie pokrywa stały ląd. Ludzie, aby przetrwać, wiodą życie samotnych żeglarzy lub zamieszkują sztuczne wyspy (tzw. atole). W filmie najcenniejszym zasobem jest ziemia, a wszyscy trwają w przekonaniu istnienia tzw. końca wody – legendarnego suchego lądu. Nieustannie go poszukują, pomimo że nikt dotychczas go nie widział. Wodny Świat to wizja ogromnej woli przetrwania (często związanej z bezprawiem), ale także dostosowania się do warunków w jakich przyszło żyć ludziom.
Ten film pokazuje efekty postępującego ocieplenia klimatu i nieustannie zanikających na całym świecie lodowców oraz konsekwencje tych zjawisk: utratę miejsc do życia wielu gatunków, podnoszenie się poziomu mórz i zanikanie lądów, erozję wybrzeży czy gwałtowne wezbrania. Globalne ocieplenie kreuje wygląd naszej planety, a naukowcy prześcigają się w prognozowaniu, które z wysp czy wybrzeży zostaną zalane jako pierwsze, wykluczając ich dalsze zamieszkiwanie. Problem ten może dotknąć także wybrzeża Polski.
Opowieść o życiu na planecie, której powierzchnia pokryta jest morzem piasku
Obraz Diuny inspirowany jest treścią powieści Franka Herberta pod tym samym tytułem, wydanej po raz pierwszy w 1965 r. Autor wykreował w niej świat inny niż Ziemia, niemniej wyraźnie inspirowany życiem nomadów, wędrujących po arabskich pustyniach.
Historia toczy się na pustynnej planecie Arrakis (tytułowej Diunie), gdzie temperatura sięga ponad 60°C, a wilgotność powietrza jest marginalna. W takich warunkach woda (w każdej postaci) jest najcenniejszym zasobem. Planetę zamieszkują Fremenowie, którzy swoje kolonie (sicze) organizują w nielicznych jaskiniach. Okoliczności, w których przyszło im żyć, sprawiły, że stworzyli dla siebie kombinezony, tzw. filtraki, które chronią przed przegrzaniem i utratą wody. Jest to rodzaj wykonanego z tkaniny skafandra, który wyłapuje wilgoć, a także wydzieliny metaboliczne, z których następnie odzyskuje wodę. Płyn zbiera się w specjalnych zbiornikach (kieszeniach łownych), co umożliwia użytkownikowi filtraka nawadnianie się za pomocą specjalnej rurki. Kombinezon działa dzięki energii wytwarzanej podczas ruchów osoby, która go nosi.
Diuna to kraina, w której woda jest tak cenna, że odzyskuje się ją nawet ze zmarłych, a gest splunięcia przy rozmówcy to oznaka wielkiego szacunku, dzielenia się tym, co najcenniejsze – własną wydzieliną! Fremeni tęsknią za swobodnym dostępem do zasobów wody, choć trzeba przyznać, że mocno stąpają po ziemi, bo ich przystosowanie do warunków życia jest imponujące.
Już dziś znane są technologie, które pozwalają odzyskać czystą wodę z każdego rodzaju zanieczyszczeń, czyli tzw. procesy odnowy wody. Jak na razie stosowanie ich jest ograniczone względami ekonomicznymi. Z drugiej strony możemy obserwować realizowane na ogromną skalę wizje zielonych, nowoczesnych miast na terenach o charakterze pustynnym i przy udziale gigantycznych objętości odsolonej wody morskiej. Dzieje się tak w miejscach, gdzie kwestie finansowe mają niewielkie znaczenie. Podobnie jak zasoby środowiska i działanie zgodne z zasadami przyrody. Natura potrafi jednak boleśnie upomnieć się o szacunek, chociażby sprowadzając katastrofalne ulewy. Przykładem są tu Zjednoczone Emiraty Arabskie i opady na niespotykaną skalę, które w połowie kwietnia nawiedziły Dubaj. Czas pokaże, czy ten kraj choć trochę ograniczy swoje szkodliwe działania względem środowiska.
O rozważnym gospodarowaniu zasobami, czyli jak w Warszawie zniknęła woda
Rodzima produkcja, czyli Hydrozagadka (film zrealizowany w 1970 r.), to komedia fantastyczno-naukowa. To mieszanka groteski i parodii filmów sensacyjnych oraz opowieści komiksowych o superbohaterach. Tytułową zagadką jest zniknięcie wody w warszawskich kranach w trakcie najbardziej intensywnych letnich upałów. Nad jej rozwiązaniem pracuje naukowiec wspierany przez legendarnego i nieustraszonego superbohatera Asa. Wzorem amerykańskich superbohaterów, As pracuje na co dzień pod przykrywką kreślarza w biurze projektowym, ale gdy kraj jest w niebezpieczeństwie, przywdziewa strój bohatera.
Jak się okazuje, winnym warszawskich problemów jest Doktor Plama, który prowadzi nielegalne interesy z maharadżą. Wspólnie planują oni przeniesienie za pomocą odparowania i pomyślnych wiatrów ogromnych mas wody z Polski prosto do pustynnego Kaburu. W pokrzyżowaniu tych nikczemnych planów bohaterskiemu Asowi nie przeszkodzi nawet sterowany niemieckimi komendami i wpuszczony do Wisły aligator Herman. Oddzielając kicz i chaos, w fabule znajdziemy także ważny przekaz: skala konsekwencji zaspokajania potrzeb jednostki wodą niczyją jest ogromna.
Przykładem największej katastrofy ekologicznej jest niemal całkowite znikniecie Jeziora Aralskiego, które jeszcze w latach 60. XX w. było czwartym pod względem wielkości na Ziemi, a którego zasoby zostały roztrwonione. Władze radzieckie zdecydowały o budowie kanałów prowadzących jego wodę przez pustynię celem m.in. stworzenia w Kazachstanie plantacji bawełny. W efekcie większość transportowanej wody wsiąkała lub odparowywała i nie docierała do upraw, a odpływała z jeziora.
Fikcja filmowa i literacka o krok od rzeczywistości
Woda od zawsze fascynuje człowieka, bo z jednej strony daje życie, a z drugiej je odbiera. Wokół jej źródeł powstają osady ludzkie i to jej obecność na innych planetach pozwala przypuszczać, że mogą być zamieszkane. To dużo więcej niż połączenie atomów tlenu i wodoru w jedną cząsteczkę. Nie bez powodu temat wody pojawia się w setkach pozycji literackich i filmowych – ten środek przekazu ma wywoływać silne emocje! Wielu twórców inspiruje się prawdziwymi historiami, ale podbija je własnymi wizjami. Nie są one jednak aż tak dalekie od rzeczywistości!
Coraz częściej odczuwamy postępującą degradację zasobów Ziemi. Zmian nie da się cofnąć, ale można wyciągać z nich lekcje, podejmować próby zmniejszania tempa niszczenia oraz szukać sposobów adaptacji oraz przetrwania. Niechaj pozycje literackie i filmowe będą nie tylko rozrywką, ale także inspiracją do przemyśleń. Polecam szczególnie tym, którym nie przychodzi łatwo (tak jak mi) zaakceptowanie stanu, w jakim pozostawimy Ziemię naszym dzieciom i kolejnym pokoleniom.
Anna Michałowska. Z wykształcenia technolog wody, inżynier środowiska i hydrolog. Od 17-stu lat zawodowo związana z działaniami na rzecz równowagi gruntowo-wodnej przy inwestycjach liniowych. Na co dzień mierzy się z około wodnymi wyzwaniami na etapach: projektowania, realizacji i utrzymania inwestycji. Autorka bloga Jesteś wodą www.jesteswoda.pl i www.facebook.com/jesteswoda, gdzie na co dzień porusza tematy związane ze świadomym zarządzaniem zasobami wodnymi i inspiruje do oszczędzania wody.
Zdj. główne: Buzz Andersen/Unsplash