Katastrofalna powódź w Dubaju demaskuje brak przygotowania na zmianę klimatu

powódź w Dubaju

Nigdy dotąd w pustynnych Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie odnotowano tak obfitych opadów deszczu. Błyskawiczna powódź w Dubaju rozpoczęła się we wtorek 16 kwietnia i w ciągu 24 godzin sparaliżowała całe miasto oraz doprowadziła do zamknięcia jednego z najbardziej ruchliwych lotnisk świata. Mnożą się pytania nie tylko o przyczyny katastrofy, ale i ewidentne braki w infrastrukturze przeciwpowodziowej.

Rok deszczu w jeden dzień

Biuro prasowe rządu Emiratów Arabskich poinformowało, że w ciągu niespełna 24 godzin stacje meteorologiczne w położonym na zachodzie kraju Al Ajn zarejestrowały 254 mm deszczu – to więcej niż suma roczna w tym regionie. Łącznie w pięciu lokalizacjach w całym kraju odnotowano powyżej 200 mm opadów. Kwietniowa powódź w Dubaju i sąsiednich miastach uważana jest za największą od 75 lat. Ulice zmieniły się w potoki, zamknięto główną drogę z Dubaju do Abu Dhabi, wiele zalanych aut zostało opuszczonych. W Ras Al Khaimah 70-letni mężczyzna zmarł, gdy powódź podniosła jego samochód. Dostawy do sklepów zostały wstrzymane, a wielu obywateli nie mogło opuścić swych domów. W dubajskich drapaczach chmur przestały działać windy.

Do piątku urzędy i szkoły publiczne pozostaną zamknięte, aby nie narażać społeczeństwa na zagrożenie związane z wysokim poziomem wody. W sąsiadującym z ZEA Omanem powódź pochłonęła już życia co najmniej 19 osób, z tego dziesięciu dzieci zmierzających do szkoły. Dziś pogoda w Emiratach uległa już stabilizacji, ale mieszkańcy Dubaju, Abu Dhabi oraz Sharjah musieli radzić sobie z gęstą mgłą. Narodowe Centrum Meteorologii wydało w związku z tym żółte ostrzeżenie, apelując do kierowców o wyjątkową ostrożność.

Co spowodowało powódź w Dubaju?

Rzęsiste deszcze w ZEA wywołały w mediach falę podejrzeń o sztuczną manipulację pogodą. Faktycznie od lat 90 ubiegłego stulecia władze Emiratów wykorzystują technologię zwaną zasiewaniem chmur, która ma na celu zwiększenie ilości opadów w spragnionym deszczu regionie. Mowa o spryskiwaniu chmur specjalnymi związkami, np. sproszkowanym jodkiem srebra, który powoduje skraplanie się kondensacji w powietrzu i wywołuje deszcz. Samolotowa flota Emiratów dysponuje jednym z najbardziej zaawansowanych systemów zasiewania chmur na świecie. Tym razem rząd zaprzeczył jednak doniesieniom o podniebnych operacjach, wskazując, że powódź w Dubaju jest wyłącznie wynikiem naturalnych zjawisk pogodowych, a zasiewanie nigdy nie jest prowadzone, jeśli prognoza mówi o poważnym zagrożeniu.

Tymczasem Narodowe Centrum Meteorologii ostrzegało przed deszczową pogodą już od niedzieli, 14 kwietnia. Zdaniem jego ekspertów doszło do zderzenia niżu w wyższych warstwach atmosfery z niskim ciśnieniem nad powierzchnią ziemi, co zadziałało niczym tłocznia i sprowokowało rozwój masywnej burzy. Deszcz nad Emiratami był częścią niżowego systemu, który rozciągnął się nad Półwyspem Arabskim i spowodował również powodzie w Omanie oraz południowo-wschodnim Iranie.

Za intensywność zjawiska odpowiada zmiana klimatu, co potwierdzili meteorologowie z innych krajów świata. Prof. Dim Coumou z Uniwersytetu w Amsterdamie powiedział w wywiadzie dla prasowej agencji Reuters, że ulewne deszcze w Emiratach są typowe dla procesu konwekcji, wynikającej z globalnego ocieplenia klimatu. Zdaniem Gabi Hegerl, klimatologa z Uniwersytetu w Edynburgu, sytuacja w wielu rejonach świata będzie się pod tym względem pogarszać.

Braki infrastrukturalne zwiększają koszty

Powódź w Dubaju udowodniła, że nawet zamożne i wysoko rozwinięte miasta Półwyspu Arabskiego nie mogą lekceważyć zmiany klimatu. W strefie, gdzie opady zdarzają się kilka razy do roku, urbaniści nie przewidzieli odpowiedniej infrastruktury odwadniającej. Woda zalewająca ulice Dubaju nie jest więc zjawiskiem niezwykłym, ale po raz pierwszy od dekad sytuacja całkowicie wymknęła się spod kontroli.

W 2021 r. ukończono budowę 10-kilometrowego kanału odwadniającego, zakopanego 45 m pod ziemią. Odprowadza on wodę z 40 proc. powierzchni miasta i jest częścią szerszego projektu inwestycyjnego zapobiegającego powodziom, ale jego skala jest wciąż niewystarczająca, a transformacja istniejącej infrastruktury jest trudna i bardzo kosztowna. Również budynki w miastach nie są przystosowane na ewentualność szybko podnoszącego się poziomu wody.

Z falą ostrej krytyki spotkał się zarząd i obsługa międzynarodowego lotniska w Dubaju, które mimo technologicznego zaawansowania nie okazało uwięzionym na wiele godzin pasażerom potrzebnego wsparcia. Ludzie spali na podłogach, żywność i woda rozdawane były chaotycznie, brakowało informacji. Powódź w Dubaju stała się więc bolesnym dowodem na to, jak istotna jest adaptacja do zmiany klimatu nie tylko na poziomie infrastrukturalnym, ale również zarządzania kryzysowego. 

Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z Internetu. Zgadzając się, zgadzasz się na użycie plików cookie zgodnie z naszą polityką plików cookie.

Close Popup
Privacy Settings saved!
Ustawienie prywatności

Kiedy odwiedzasz dowolną witrynę internetową, może ona przechowywać lub pobierać informacje w Twojej przeglądarce, głównie w formie plików cookie. Tutaj możesz kontrolować swoje osobiste usługi cookie.

These cookies are necessary for the website to function and cannot be switched off in our systems.

Technical Cookies
In order to use this website we use the following technically required cookies
  • wordpress_test_cookie
  • wordpress_logged_in_
  • wordpress_sec

Cloudflare
For perfomance reasons we use Cloudflare as a CDN network. This saves a cookie "__cfduid" to apply security settings on a per-client basis. This cookie is strictly necessary for Cloudflare's security features and cannot be turned off.
  • __cfduid

Odrzuć
Zapisz
Zaakceptuj

music-cover