Deszczowe zimy nie są zaskoczeniem dla Brytyjczyków, jednak w tym roku pogoda jest dla nich wyjątkowo niełaskawa. Ulewne deszcze w Wielkiej Brytanii i Walii, które nawiedziły te rejony w ubiegłym tygodniu, doprowadziły do licznych powodzi i zakłóceń komunikacyjnych. Zalane drogi, zamknięte szkoły i sparaliżowany ruch kolejowy to tylko kilka przykładowych konsekwencji intensywnych opadów, z jakimi musieli się zmierzyć w ostatnich dniach mieszkańcy Wysp.
Angielska Agencja Środowiska wydała setki ostrzeżeń i alertów powodziowych
Ulewne deszcze w Wielkiej Brytanii i Walii, utrzymujące się przez kilka dni zeszłego tygodnia, spowodowały podnoszenie się poziomów wód gruntowych i rzek, a tym samym liczne podtopienia. W czwartek (22 lutego 2024 r.) Met Office wydało trzy żółte ostrzeżenia pogodowe, wszystkie związane z intensywnymi opadami. Na niektórych obszarach Anglii w tym dniu w ciągu godziny spadło ponad 32 mm deszczu. Zgodnie z informacjami podawanymi przez meteorologów największe opady zostały zarejestrowane w Whitebarrow, w Dartmoor i wynosiły aż 68 mm/h. Intensywnym ulewom towarzyszył również porywisty wiatr, który według prognoz mógł osiągać prędkość nawet około 100 km/h.
W sobotę o godzinie 11:00 Angielska Agencja Środowiska (AE) utrzymywała 216 alertów oraz 65 ostrzeżeń informujących o realnym zagrożeniu powodzią. W stan gotowości postawiona była niemal cała centralna oraz południowo-wschodnia Anglia. Ulewne deszcze w Wielkiej Brytanii nie ustępowały przez cały miniony weekend. W poniedziałek 26 lutego liczba komunikatów pozostała niemal bez zmian. AE wciąż informowało o zagrożeniach powodzią w 66 regionach, a dla 214 wydało alerty powodziowe.
Największe ryzyko występowało między innymi w obszarze zachodnim rzeki Rother, dolnym odcinku rzeki Dorset Frome oraz w miejscowościach Hamm Court, Purley Village, Shiplake, Lower Shiplake i Wargrave, a także w Abingdon położonym w pobliżu Tamizy. Z konsekwencjami intensywnych opadów deszczu musiała zmierzyć się także Walia. National Resources Wales (NRW), walijski odpowiednik AE, 24 lutego utrzymywał 1 ostrzeżenie powodziowe dla mieszkańców miejscowości Tenby, położonej nad rzeką Ritec, oraz 6 alarmów powodziowych. W poniedziałek 26 lutego sytuacja uległa poprawie – liczba ostrzeżeń powodziowych wydanych przez NRW spadła do 0. Mieszkańcy mogli odetchnąć z ulgą.
Zamknięte szkoły, podtopione drogi – konsekwencje ulewnych deszczy w Wielkiej Brytanii
Ulewne deszcze w Wielkiej Brytanii doprowadziły do paraliżu w wielu regionach. W Herefordshire i Worcestershire, ze względu na rosnące ryzyko powodziowe oraz niebezpieczne warunki na drogach, odwołano zajęcia w kilku szkołach. W hrabstwie West Midlands, położonym w środkowo-zachodniej części Anglii, wiele dróg i linii kolejowych zostało zalanych. Przewoźnicy kolejowi intensywnie pracowali nad wznowieniem ruchu, a Transport for Wales and West Midlands Railway oferował pasażerom zastępcze połączenia autobusowe na trasie Shrewsbury – Wolverhampton.
Problemy na liniach kolejowych wystąpiły także w hrabstwie Herefordshire, na odcinkach między Worcester Foregate St i Hereford oraz między Plymouth a Newton Abbot. Zakłócenia połączeń odnotowano również w Devon, w którym z brzegów wystąpiła rzeka Axe, a także w Kornwalii. W wielu regionach kraju wydane zostały ostrzeżenia o możliwości zamknięcia dróg i wprowadzenia objazdów, zalania posesji oraz systemów kanalizacyjnych ze względu na stale rosnące poziomy rzek i wód gruntowych. Niesłabnące opady skutkowały realnymi zagrożeniami.
Ulewne deszcze w Wielkiej Brytanii po raz kolejny w roku 2024 doprowadzają do powodzi
Brytyjczycy i Walijczycy po raz kolejny w tym roku muszą się mierzyć ze skutkami intensywnych opadów. W styczniu ulewne deszcze wywołane przez Sztorm Isha, czy orkanem Henk doprowadziły do podtopień, zalania setek domów i wielu utrudnień komunikacyjnych. Obecne warunki powodziowe panujące na tym obszarze Europy są konsekwencją bardzo obfitych opadów występujących od początku miesiąca, co potwierdza Graham Madge, rzecznik Met Office. Tłumaczył, że: Warunki te same w sobie nie są wyjątkowe, ale po znacznych ilościach opadów w lutym skumulowany efekt oznacza, że zlewnie rzek są bardziej wrażliwe na dodatkowe ilości wody deszczowej.
Prognozowane w zeszłym tygodniu ochłodzenie ma poprawić sytuację. Niższe temperatury, bardziej typowe dla Wielkiej Brytanii w lutym, sprawią, że silny wiatr oraz ulewne deszcze ustąpią.